Wojna nuklearna
W ostatnich latach coraz częściej mówi się o zagrożeniu wojną nuklearną. Powodem jest napięta sytuacja geopolityczna. Jeśli zdarzy się taki konflikt, to według ekspertów 500 milionów ludzi zginie w pierwszych tygodniach wzajemnych ataków rakietowych. Im dalej, tym gorzej. Rozpoczną się nieodwracalne zmiany klimatu i powolne wymieranie ludzkości. Nastąpi nuklearna zima: atmosfera będzie wypełniona pyłem i sadzą, większość światła słonecznego nie dotrze już do powierzchni Ziemi. W niektórych obszarach temperatura spadnie o 40 ° C.
Aleksiej Turczyn:
„Taka katastrofa jest całkiem możliwa, ale „zwykła” wojna nuklearna między supermocarstwami raczej nie doprowadzi do całkowitego wymarcia ludzkości. Większość ludności przetrwa, a niektóre kraje zachowają nawet technologiczny potencjał rozwoju. Ale w przypadku użycia bomby kobaltowej (bomby wodorowej z powłoką z kobaltu-59) radioaktywny izotop rozprzestrzeni się po całej Ziemi, niszcząc cywilizację. Taka bomba nazywa się „maszyną zagłady”. To jest hipotetyczna broń, której na szczęście nikt jeszcze nie był w stanie stworzyć”.
Śmiercionośny Biotech
Kiedyś odkrycie antybiotyków zrewolucjonizowało medycynę. Jednak ich zbyt częste i niekontrolowane stosowanie doprowadziło do tego, że bakterie rozwinęły mechanizmy ochronne i nabyły odporność na te leki. Istnieje zagrożenie pojawienia się superbakterii, wobec której ludzkość będzie bezsilna. Globalna pandemia może być również wywołana sztucznie. W razie potrzeby terrorysta biohacker może wytworzyć komórki o dowolnych pożądanych właściwościach - wirusy, bakterie, śmiertelne patogeny. A grozi to zarażeniem całej ludzkości.Futurolog Aleksiej Turczyn:
„Prawdopodobieństwo scenariusza, w którym śmiertelna choroba pojawia się w laboratorium biologa amatora, jest bardzo wysokie. To prawda, że pojedynczy wirus prawdopodobnie nie będzie w stanie zniszczyć całej ludzkości - zawsze znajdą się ludzie o skutecznym systemie odpornościowym. Głównym ryzykiem jest jednoczesne uwolnienie do środowiska kilkudziesięciu genetycznie zmodyfikowanych patogenów, które mogą wpływać zarówno na ludzi, jak i na całą biosferę. Może się to zdarzyć w trakcie wojny lub być konsekwencją działań kilku biohackerów”.
Nieprzyjazna sztuczna inteligencja
Kolejny horror ostatnich lat. Wsród ekonomistów postępy w robotyce wywołują prawdziwą panikę: zagrażają masowym bezrobociem. Ale znacznie gorsze są przewidywania, że sztuczna inteligencja (AI) będzie poza ludzką kontrolą. Wtedy będzie mogła kształcić się w nieskończoność, umacniać się, tworzyć własne mechanizmy wpływu na świat. Ostatecznie, zgodnie z najbardziej pesymistycznymi scenariuszami, AI przejmie kontrolę nad wszystkimi systemami komputerowymi, w tym systemami rządowymi i Internetem. Po przejęciu władzy na Ziemi, zdecyduje się pozbyć ludzkości. Broń masowego mordu może być różna - kontrolowane roboty, toksyny itp.Futurolog Aleksiej Turczyn:
„Istotnie, istnieje niebezpieczeństwo, że sztuczna inteligencja zacznie postrzegać ludzi jako zagrożenie dla siebie. A „instynkt samozachowawczy” wyprze w niej inne, wcześniej ustalone cele. Może istnieć błędny system dowodzenia, który spowoduje, że AI przejmie kontrolę nad światem i zniszczy ludzi. Wreszcie, istnieje ryzyko wojny między dwoma silnymi AI. W każdym razie ludzkość wciąż ma czas na przewidzenie tego zagrożenia i zapobieżenie mu”.
Szary nano-śluz
Scenariusz, zwany „szarym śluzem”, został opisany przez pioniera nanotechnologii Erica Drexlera ponad 30 lat temu. Mikroskopijne roboty zdolne do tworzenia własnych kopii z otaczającej materii wymkną się spod kontroli i wypełnią całą planetę, pożerając biomasę i zamieniając ją w „szary śluz”. Takie roboty mogą pojawić się jako produkt nanotechnologii.Futurolog Aleksiej Turczyn:
„Szary śluz” to hipotetyczny scenariusz końca świata. Ale jest całkiem prawdopodobny. Najbardziej atrakcyjnym medium dla nanorobotów jest biomasa. W końcu zawiera zarówno węgiel, jak i energię, które można wydobyć dzięki utlenianiu. Obliczenia pokazują, że w ciagu dwóch dni nanoroboty będą w stanie przetworzyć całą biomasę znajdującą się na planecie Ziemia”.
Katastrofa cieplarniana
Naukowcy opisują różne scenariusze zmian klimatu na planecie. Jeśli nie zatrzymamy teraz emisji dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych, będzie za późno. Dwutlenek węgla i metan zaczną być uwalniane w ogromnych ilościach z naturalnych magazynów - z dna oceanu, ze skorupy ziemskiej, z wiecznej zmarzliny. Będzie cieplej i cieplej. Po 200-300 latach temperatura wzrośnie do setek stopni, a życie na planecie ustanie.Futurolog Aleksiej Turczyn:
„Nastąpienie katastrofy w najbliższej przyszłości jest mało prawdopodobne, ale jeśli tak się stanie, ludzkość dozna maksymalnych obrażeń - aż do całkowitego wymarcia. Jednak prędzej czy później nastąpi taka katastrofa, aż do wrzenia oceanów. Jest to związane z cyklem życia Słońca i nie jest już zależne od człowieka. Głównym pytaniem nie jest to, czy nastąpi globalne ocieplenie, ale czy z jakiegoś powodu nie zdarzy się to przed tym okresem, czyli miliardami lat”.
Zagrożenie asteroidami
Upadek jednego dużego meteorytu doprowadził do masowego wymierania żywych organizmów około 250 milionów lat temu, inny - do wyginięcia dinozaurów 66 milionów lat temu. Teraz największym zagrożeniem dla ludzkości jest asteroida Apophis. Oczekuje się, że jej zbliżenie z Ziemią nastąpi w 2036 roku. Jednocześnie w Układzie Słonecznym liczbę potencjalnie niebezpiecznych obiektów dla Ziemi szacuje się na prawie 5 tysięcy.Futurolog Aleksiej Turczyn:
„Prawdopodobieństwo takiej katastrofy jest jednak bardzo niskie. Asteroidy o średnicy co najmniej 10 km spadają na Ziemię raz na 30 milionów lat. A nawet przy takiej katastrofie przetrwałaby pewna liczba ludzi. Tylko asteroida o średnicy 30 km mogła całkowicie zniszczyć ludzkość, ale zostałaby odkryta dawno temu”.
Wybuchy gamma
Termin ten określa eksplozje, kiedy zapadająca się gwiazda wyrzuca z biegunów wąskie wiązki bardzo twardego promieniowania. W ciągu kilku sekund rozbłyski uwalniają tyle energii, ile Słońce wydziela przez ponad 10 miliardów lat. Wysoko w atmosferze strumień twardego promieniowania szybko zniszczy warstwę ozonową. Poniżej doprowadzi do powstania dwutlenku azotu - wysoce toksycznego gazu o ostrym zapachu. Całe życie na napromieniowanej połowie Ziemi zostanie natychmiast wytępione.
Futurolog Aleksiej Turczyn:
„Wpływ rozbłysku gamma będzie krótki, tak że odwrotna strona planety będzie w stanie przetrwać. Tak, śmierć jest możliwa ze względu na wtórne skutki promieniowania gamma, ale można będzie przetrwać w przygotowanych schronach”.
Eksplozja superwulkanu
Na Ziemi jest około 20 superwulkanów. Ich erupcje występują co 100 tysięcy lat. Najbardziej znanym jest wulkan w Yellowstone, USA. Ten superwulkan nie wybuchł przez 600 tysięcy lat i zdaniem wulkanologów już dawno „dojrzał” do erupcji. Konsekwencje będą katastrofalne dla Ameryki Północnej: pojawią się superpotężne „huragany” z gazów wulkanicznych, kamieni i popiołu. Żadna żywa istota nie przetrwa. Ale nie poszczęści się i innym regionom planety. Popiół wulkaniczny wznoszący się w niebo na długo zakryje Słońce, nastąpi zima nuklearna, choć nie w wyniku użycia broni jądrowej.Futurolog Aleksiej Turczyn:
„Jest mało prawdopodobne, że superwulkan Yellowstone wkrótce wybuchnie. Ale może zostać zaatakowany przez terrorystów, którzy zdobędą bombę wodorową. Taka eksplozja doprowadzi do zimy wulkanicznej i ogromnych strat ludzkich na całej planecie”.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)