„I obowiązkiem państwa Ekwadoru, zgodnie z prawem międzynarodowym i poczuciem własnej dumy narodowej, była obrona człowieka, któremu udzielono azylu. Zamiast tego pozwolono brytyjskiej policji, żeby weszła na terytorium naszej ambasady. Czy Państwo to rozumieją? Pozwolono zagranicznej policji wejść do ambasady Ekwadoru” - powiedział Correa.
Były ekwadorski prezydent powiedział, że policja weszła tam, żeby aresztować Assange’a, który „nie tylko znajdował się pod ochroną Ekwadoru, ale też od ubiegłego roku jest obywatelem Ekwadoru”.
„To nie tylko jawne naruszenie prawa międzynarodowego i zasad udzielania azylu. To także naruszenie ekwadorskiej konstytucji, która obowiązuje państwo do obrony swoich obywateli. To coś niebywałego. Te działania nie mogą nie budzić oburzenia. Dzisiaj jest bardzo smutny dzień dla całej ludzkości. Ale jak już wcześniej mówiliśmy, to było do przewidzenia, bo Moreno prowadził już rozmowy z USA na temat „głowy” Juliana Assange’a” - dodał Correa.Latem 2018 roku Rafael Correa oświadczył, że ekwadorski przywódca Lenín Moreno zawarł z USA pakt odnośnie dalszego losu Assange’a.
11 kwietnia Assange został zatrzymany na terytorium ambasady Ekwadoru w Londynie w związku z amerykańskim wnioskiem o ekstradycję. Następnie sąd pozostawił go w areszcie, uznając winnym naruszenia warunków zwolnienia za kaucją.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)