„Dźwięki trąb” zostały zarejestrowane w Rumunii w strefie aktywności sejsmicznej, która znajduje się na styku Karpat Południowych i Wschodnich. Eksperci twierdzą, że zagrożona jest nie tylko Rumunia, ale też Polska, Mołdawia i Ukraina.
Czy te odgłosy mogą zwiastować klęskę żywiołową? Na to pytanie odpowiadają eksperci.
Nie należy zwracać uwagi na te dźwięki – zapewnił dyrektor Centrum Sejsmologii Doświadczalnej Iwan Ilijesz przy Akademii Nauk Mołdawii. – Na strefę aktywności sejsmicznej w Rumunii przypada jedynie jedna tysięczna aktywności sejsmicznych na świecie – dodał ekspert.
Zobacz: Niedaleko Ziemi odkryto „wrogi świat”
- Nic nie wiem na temat „trąb Apokalipsy”, które słyszeli mieszkańcy Rumunii. Ale w zasadzie terytorium Mołdawii jest podatne na zagrożenie sejsmiczne, bo znajdujemy się niedaleko sejsmicznie aktywnej strefy Wrancza – powiedział dyrektor Instytutu Geologii i Sejsmologii Igor Nikoare. – Jeśli dojdzie tam do silnego trzęsienia ziemi, jak w latach 1986, 1977, 1940, to wystąpi zagrożenie sejsmiczne. Musimy być na to przygotowani. Ale żadne dźwięki na to nie wskazują!Są ludzie, którzy zajmują się wróżeniem z fusów, można im wierzyć lub nie. Ale aktualnie nie ma wiarygodnych sposobów dokładnego przewidzenia trzęsienia ziemi. Pracuje się nad tym, ale nie mamy jeszcze takiej wiedzy, aby móc przewidzieć nadchodzące trzęsienie ziemi w krótkim odcinku czasu – wyjaśnił ekspert.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)