Jak powiedział w wywiadzie dla gazety przewodniczący Komisji Rady Federacji do Spraw Międzynarodowych Konstantin Kosaczow, Moskwa może zdecydować się na taki krok po tym, jak Zgromadzenie Parlamentarne zagwarantuje, że nie będzie dochodzić do dalszej dyskryminacji delegacji narodowych.
W takim przypadku Rosja będzie gotowa nie tylko zapłacić coroczną składkę, ale także uregulować dług, który urósł przez ubiegłe dwa lata – powiedział senator.
W latach 2014-2015 rosyjscy parlamentarzyści zostali pozbawieni szeregu praw w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy z powodu stanowiska ws. Krymu. Moskwa przestała uczestniczyć w posiedzeniach, a w czerwcu 2017 roku zawiesiła w związku z tym uiszczanie składek członkowskich.
Na kwietniowej sesji organizacja przyjęła większością głosów rezolucję, w której wzywa Rosję do sformowania swojej delegacji, a także opłacania składki do budżetu Rady Europy.
Przewodnicząca Rady Federacji Walentina Matwijenko stwierdziła natomiast, że Moskwa wróci do tej struktury, jeśli zapadną tam konkretne decyzje, „półśrodki” będą w tej sytuacji niewystarczające.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)