Jak podkreślił, świadczy o tym samo rozmieszczenie przez Waszyngton tego typu zbrojeń w krajach tzw. Starego Świata. Pesymistyczny wariant rozwoju wydarzeń może zacząć się za przyzwoleniem „niejądrowych” państw europejskich - uważa Jermakow.
Zobacz również: III wojna światowa już trwa. Najgorsze przed nami?
„Niektóre zależne od Waszyngtonu kraje udają, że nic się nie dzieje, albo po prostu boją się nawet zastanowić nad prowokacyjnością tego, że w XXI wieku na terytorium Europy trwają przygotowania do użycia broni nuklearnej” – powiedział dyplomata.
Przypuszcza się, że USA rozmieściły na terytorium Europy ok. 180 bomb jądrowych B61, z czego 20 w Niemczech, a pozostałe w Belgii, Włoszech, Holandii i Turcji.
Wcześniej poinformowano, że Stany Zjednoczone zaczęły produkować broń jądrową małej mocy, przeznaczoną do prowadzenia walki z Rosją. Nowa głowica W76-2 będzie umieszczana w okrętach podwodnych. Jej moc osiąga około 5 kiloton.
Zobacz również: Rosja będzie nadal redukować broń jądrową w ramach NPT
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)