Zwrócił on uwagę na publikację w National Interest kolumny członka komisji Izby Reprezentantów do Spraw Międzynarodowych Kongresu USA Michaela McCalla, w której czytamy o potrzebie zapewnienia regularnej przeprawy amerykańskich okrętów wojennych na Morze Czarne.
Myślicie, że to tylko puste słowa? Nie. Oni zamierzają to robić na dwa sposoby: albo zrewidować Konwencję z Montreux w sprawie cieśnin, co jest mało prawdopodobne, od razu podkreślam, albo Turcja zbuduje teraz nowy kanał, nawet większy od tych cieśnin. Biegnie dosłownie pięćdziesiąt kilometrów od tych cieśnin – przekonuje sprawozdawca.
Jego zdaniem przez budowaną cieśninę będą mogły przepływać lotniskowce.
„Oczekują, że tam będzie zupełnie inny reżim i osiągną swoje cele” – powiedział Seliwanow.Cieśniny czarnomorskie Bosfor i Dardanele odgrywają ważną rolę logistyczną w materialno-technicznym zaopatrzeniu operacji Sił Powietrzno-Kosmicznych Rosji w Syrii. Zasady żeglugi morskiej przez te cieśniny są regulowane prawem międzynarodowym – konwencją z Montreux, która zapewnia suwerenność Turcji nad cieśninami, gwarantując szczególne prawa państw czarnomorskich w zakresie ich wykorzystania.
Kanał Stambuł przewiduje możliwość przepłynięcia z Morza Marmara na Morze Czarne 85 tysięcy statków rocznie. Zakończenie budowy obiektu planowane jest na 2023 rok. Koszt odpowiednich prac szacowany jest na 10 miliardów dolarów. Kanał o długości około 50 kilometrów będzie usytuowany równolegle do Bosforu. Konwencja z Montreux nie będzie miała zastosowania do Stambułu.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)