„Dla nikogo nie jest tajemnicą, że odbierana przez radar informacja jest przekazywana bezpośrednio do USA. Regularnie podnosiliśmy tę kwestię w rozmowach ze stroną norweską, norwescy urzędnicy unikają wyjaśnień” - powiedziała Zacharowa.
Resort podkreślił, że Rosja ma wszelkie podstawy ku temu, by sądzić, że amerykańska stacja radiolokacyjna może stać się częścią tarczy antyrakietowej. Jak powiedziała rosyjska dyplomatka, kwestia rozmieszczenia radarów w tym rejonie nie jest stricte norweska i zauważyła, że Rosja podejmie „kroki odwetowe w celu zapewnienia własnego bezpieczeństwa”.
USA rozmieściły swoją nową stację radiolokacyjną w odległości 55 kilometrów od rosyjskiej granicy w 2016 roku. Radar będzie działać pod norweskim Vardø, w okręgu Finnmark. Budowa nowego radaru zakończy się w 2020 roku.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)