Wcześniej irańscy wojskowi pokazali rzekome odłamki amerykańskiego drona, zestrzelonego w południowe części Iranu 20 czerwca. Teheran oświadczył, że odłamki znaleziono na terenie Iranu, co dowodzi naruszenia przez dron irańskiej przestrzeni powietrznej.
Razem z amerykańskim dronem był amerykański samolot P-8, na pokładzie którego znajdowało się 35 osób. Ten samolot także naruszył nasze powietrzne granice. Mogliśmy go zestrzelić, ale tego nie zrobiliśmy, ponieważ, zestrzelając drona, wysłaliśmy ostrzeżenie dla amerykańskich sił terrorystycznych – powiedział Hajizadeh, którego cytuje agencja Tasnim.
20 czerwca rano siły powietrzne Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej przekazały, że strąciły amerykańskiego drona RQ-4 Global Hawk, który jest jednym z największych bezzałogowców amerykańskiej produkcji. Rozpiętość jego skrzydeł wynosi około 35 metrów, długość – 13,3 metrów, a masa startowa – 15 ton.
Zobacz też: Iran opublikował wideo ze startu rakiety, która zestrzeliła amerykańskiego drona
Pentagon przedstawił swoją wersję o zestrzeleniu drona w Iranie. Zdaniem Centralnego Dowództwa Sił Zbrojnych USA (CENTCOM) likwidacja amerykańskiego drona była niesprowokowanym atakiem na środek monitoringu.
Jak poinformował New York Times, Incydent z zestrzelenie amerykańskiego drona sprowokował prezydenta USA do podjęcia decyzji o zaatakowaniu Iranu. Według gazety Donald Trump zdecydował się najpierw uderzyć na Iran w odpowiedzi na zestrzelony amerykański dron, ale później zmienił zdanie. Zatwierdził już atak na wiele celów, w tym na radary i baterie rakietowe. Amerykański przywódca anulował operację na początkowym etapie, kiedy samoloty były w powietrzu, okręty były na miejscu, ale pociski nie zostały jeszcze wystrzelone. Decyzja została odroczona na czas nieokreślony.Prezydent Donald Trump potwierdził dzisiaj, że dzień wcześniej atak na Iran był już prawie gotowy i odwołał go w ostatniej chwili - dokładnie 10 minut przed rozpoczęciem. Powód? Prezydent uznał, że straty będą nieproporcjonalne wobec zestrzelenia bezzałogowego drona - w ataku odwetowym miało zginąć 150 osób. Odpowiedni twitt pojawił się w Twitterze Trumpa.
....On Monday they shot down an unmanned drone flying in International Waters. We were cocked & loaded to retaliate last night on 3 different sights when I asked, how many will die. 150 people, sir, was the answer from a General. 10 minutes before the strike I stopped it, not....
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 21 czerwca 2019
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)