Została ustalona główna przyczyna wypadku – pożar w komorze akumulatorowej, a następnie jego rozprzestrzenienie się – powiedział Szojgu.
1 lipca na rosyjskich wodach terytorialnych zapalił się naukowo-badawczy głębinowy aparat przeznaczony do badania przestrzeni i dna oceanu w interesie floty Federacji Rosyjskiej. Do pożaru doszło podczas wykonywania pomiarów batymetrycznych. 14 marynarzy-nurków zginęło w rezultacie zatrucia produktami spalania – głosi oświadczenie MO Rosji.
Teraz okręt znajduje się w bazie Siewieromorsk. Wszczęto śledztwo, które nadzoruje główny dowódca floty Federacji Rosyjskiej.
Szojgu podczas spotkania w Siewieromorsku powiedział, że marynarze floty podwodnej przeprowadzili badania nad hydrosferą. Zaznaczył, że jako pierwszy z płonącej komory został ewakuowany cywilny przedstawiciel przemysłu, po czym zamknięto za nim właz, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się ognia.
Zobacz również: Polska ekstraduje Rosjanina zamieszanego w tragedię w „Zimowej wiśni”?
Według ministra marynarze kosztem swojego życia wyeliminowali źródło ognia, uratowali swoich towarzyszy i aparat głębinowy.
Szojgu zaznaczył, że wszyscy oficerowie, którzy zginęli w pożarze, zostaną odznaczeni nagrodami państwowymi, a ich rodziny otrzymają niezbędną pomoc i wsparcie.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)