Turcja „bez wahania” użyje rosyjskich systemów rakietowych S-400, jeśli będzie musiała bronić się przed wrogiem – powiedział turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan, odpowiadając na pytania dziennikarzy – przekazuje Yeni Safak.
Po co nam takie duże zamówienie? Oczywiście, będziemy mieć prawo ich użyć, jak zechcemy i kiedy zechcemy. To system obrony powietrznej. Jeśli ktoś zaatakuje nas z nieba, aktywujemy go. Przecież nie na darmo w to zainwestowaliśmy – powiedział polityk, cytowany przez gazetę.
Czytaj też: Kreml o transferze technologii do Turcji S-400
Erdogan podkreślił również, że Ankara i Moskwa zawarły porozumienia ws. przekazania technologii – ich rezultatem stanie się wspólna produkcja. To, że kontrakt zakłada przekazanie stronie tureckiej części rozwiązań technologicznych kompleksu, zostało potwierdzone na Kremlu 29 czerwca.
Decyzja ws. dostaw do Turcji czterech dywizjonów S-400 zapadła jesienią 2017 roku. Wartość kontraktu opiewa na kwotę 2,5 mld dolarów, połowę tej sumy pokryje rosyjski kredyt.
S-400 dla Turcji
Strona rosyjska przygotowuje się do wysłania do Turcji rakietowych systemów przeciwlotniczych S-400, powiedział w poniedziałek turecki przywódca Tayyip Erdogan.
Jak powiedział w czwartek jego rzecznik prasowy Ibrahim Kalyn, dostawy S-400 do Turcji rozpoczną się w najbliższych dniach.
Czytaj też: Putin i Erdogan rozmawiali o dostawie S-400
Trwają przygotowania do wysłania S-400 do naszego kraju. Są daty, które uzgodniliśmy ze stroną rosyjską, ale nie każcie mi ich podawać, to niepoprawne. Gdzie zostaną rozmieszczone rakietowe systemy obrony powietrznej w Turcji? Są za to odpowiedzialne odpowiednie służby: Ministerstwo Obrony i Sztab Generalny. One podejmą decyzję - powiedział Erdogan dziennikarzom.
Wyraził nadzieję, że rozmieszczenie systemu obrony powietrznej S-400 w Turcji „przyniesie korzyść krajowi i całemu regionowi”.
Zakup najnowszych rosyjskich systemów obrony powietrznej S-400 wywołał międzynarodowy skandal między Turcją a USA: Stany domagały się odstąpienia od umowy, a w zamian zakup ich systemów Patriot. W przypadku odmowy Waszyngton nie wykluczył możliwości opóźnienia lub anulowania sprzedaży Turcji najnowszych myśliwców F-35, ale Turcja odmówiła ustępstw.
Czytaj też: Erdogan: S-400 jest gotowy do wysyłki do Turcji
Jednak po szczycie przywódców krajów G20 w japońskiej Osace sytuacja między Stanami Zjednoczonymi a Turcją stała się mniej napięta, powiedział turecki minister spraw zagranicznych Mevlüt Çavuşoğlu.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)