„Rozpowszechniane informacje brytyjskiej agencji informacyjnej Reuters o rzekomym uczestnictwie w działaniach bojowych rosyjskich «wojsk lądowych» i «oddziałów specjalnych» w prowincji Idlib (Syria) to kolejny fejk. Żadnych rosyjskich «wojsk lądowych» w Syrii nie było i nie ma” – podkreślono w oświadczeniu.
Jak podkreślono, zgodnie z rosyjsko-tureckimi porozumieniami z 2017 roku wokół strefy deeskalacji Idlib rozmieszczono tylko stanowiska obserwacyjne rosyjskiej policji wojskowej, która razem z tureckimi kolegami kontroluje przestrzeganie reżimu zawieszenia broni.
17 września ubiegłego roku w Soczi ministrowie obrony Rosji i Turcji podpisali memorandum ws. stabilizacji sytuacji w idlibskiej strefie deeskalacji i porozumieli się ws. utworzenia w Idlibie strefy zdemilitaryzowanej.
Zobacz również: S-400: „nowy porządek” w Syrii?
Na terytorium prowincji Idlib znajduje się ponad dziesięć różnych formacji zbrojnych. Największe z nich to sojusz protureckich ugrupowań „Narodowy Front Wyzwolenia” oraz organizacja terrorystyczna „Dżabhat an Nusra”. Według różnych danych łącznie w prowincji Idlib znajduje się około 30 tys. bojowników, w tym zagranicznych najemników.
Zobacz również: Syryjska armia rozgromiła terrorystów pod Idlibem
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)