W przeddzień Święta Ofiarowania do tureckich miast zwożone jest z okolicznych wsi i ferm bydło rogate. Bracia Seyfi i Ibrahim Keyvan, zajmujący się na co dzień hodowlą zwierząt w prowincji Çorum na północy Turcji, wystawili na sprzedaż byka o wadze 1,5 tony. Zwierzę nazwali S-400.
Jak mówi Ibrahim, co roku razem z bratem hodują bydło z myślą o Kurban Bajram, a tego byka postanowili nazwać na cześć rosyjskich wyrzutni rakietowych S-400 z powodu jego „odważnego i niezłomnego charakteru”.
„Byk S-400 ma trzy lata, przez cały ten czas pielęgnowaliśmy go jak dziecko. Teraz waży 1,5 tony. Prezydent Tayyip Erdogan zajął zdecydowane stanowisko i nie uległ presji Ameryki, przywiózł do Turcji S-400. Nasz byk ma niezłomny charakter, jest bardzo odważny i nikogo się nie boi, dlatego też nazwaliśmy go S-400” - powiedział Ibrahim Keyvan. „Jestem dumny, że wyhodowałem takie zwierzę” - dodał Turek.
Jest informacja, że byk S-400 został sprzedany za 17 tysięcy tureckich lir (ok. trzy tysiące dolarów) staroście rejonowemu Fehmiemu Vargeloğlu.Rosyjskie S-400 w Turcji
Pierwsza partia komponentów S-400 dotarła do Ankary 12 lipca. Zakup najnowszych rosyjskich systemów obrony powietrznej S-400 wywołał międzynarodowy skandal między Turcją a USA.
Stany Zjednoczone żądały od Turcji rezygnacji z kontraktu, oferując w zamian swoje wyrzutnie Patriot. W razie odmowy Waszyngton nie wykluczał możliwości wstrzymania lub w ogóle anulowania sprzedaży najnowszych myśliwców F-35, ale Turcja pozostała nieugięta.
S-400 to wybór strategiczny
W odróżnieniu od amerykańskich systemów S-400 jest w pełni autonomicznym systemem wyposażonym we własną wielozadaniową stację radiolokacyjną i wyrzutnię. Właśnie to da Turcji możliwość wykorzystywania jej bez podłączenia do sieci obrony NATO.
Zdaniem członka rady kierowniczej Biura ds. Stosunków Międzynarodowych tureckiej lewicowej partii pozarządowej Vatan Yusufa Tunçera decyzja Ankary o zakupie S-400 to jej strategiczny wybór.S-400 z punktu widzenia Turcji to nie tylko zakup broni – to wybór strategiczny. My nie patrzymy na problem z punktu widzenia tego, jaka broń jest lepsza, czy gorsza. Zakup S-400 jest dla Turcji strategicznym posunięciem. Ameryka to rozumie i dlatego zaczyna wywierać na Turcję jeszcze większą presję. Turcja może się spodziewać gróźb o charakterze ekonomicznym, kryzysów. Nasz kraj jest jednak zdecydowany przezwyciężyć wszystkie te trudności. Zwłaszcza w polityce zagranicznej Turcja może stawić czoła wszystkim tym wyzwaniom, umacniając stosunki z sąsiadami w regionie – zauważa ekspert.
Ponadto w przyszłości Turcja liczy na umocnienie i rozwój współpracy z Rosją. Niewykluczony jest zakup także wyrzutni rakietowych S-500 – poinformował wcześniej prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan w wywiadzie dla Kanal 24.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)