Przypomnijmy, dzisiaj po godzinie 5:30 czasu lokalnego uzbrojony mężczyzna, podający się za wojskowego, wziął zakładników, których przetrzymywał w autobusie stojącym na ruchliwym moście. Mężczyzna groził podpaleniem pojazdu, jednocześnie nie wysunął żadnych konkretnych żądań. Później policja Rio de Janeiro poinformowała, że udało się zastrzelić porywacza, a broń, użyta do porwania autobusu, była atrapą.
Oczywiste jest, że zawsze chcemy rozwiązać takie sytuacje w drodze negocjacji, ponieważ negocjacje są najbliższą alternatywą dla głównego celu rozwiązania takich sytuacji kryzysowych. Jaki jest główny cel? Ratowanie życia wszystkich zakładników, policjantów, a nawet przestępców, utrzymanie porządku publicznego i przestrzeganie prawa - mówi pułkownik Diógenes Lucca.
Według niego negocjacje zawsze są pierwszym, po co należy sięgnąć.„Dlatego negocjacje są tym, co czego dążymy, zawsze pierwszą alternatywą. Tyle, że negocjacje mają granice. Negocjacje trwają, ale jeśli przestępca nie współpracuje, pojawiają się oznaki niepowodzenia, ryzyko dla zakładników, kierownik operacji jest zobowiązany do rozważenia innych możliwości zgodnie z ustalonymi zasadami. A w przypadku Rio de Janeiro wydaje mi się, że dokładnie tak się stało" - twierdzi.
Jak mówi pułkownik Lucca, tym razem jednak negocjacje nie przyniosły rezultatu i trzeba było reagować szybko.
Nastąpiło powstrzymanie kryzysu, izolacja miejsca zdarzenia, ustanowienie komunikacji w drodze negocjacji, ale [siły bezpieczeństwa] zdały sobie sprawę, że negocjacje nie przyniosły rezultatów i w tym przypadku wybrano opcję ze snajperem. Moim zdaniem, z punktu widzenia zarządzania kryzysowego, [to była] absolutnie wspaniała operacja - podsumował.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)