W środę 18 września podczas briefingu na pytanie dziennikarzy, czy martwi go to, że Saudyjczycy płacąc za Patrioty 80 mln dolarów rocznie nie mogą wykryć rakiet, które przekraczają Zatokę Perską, Pompeo odpowiedział:
Widzieliśmy, że systemy obrony powietrznej na całym świecie działają z różnym powodzeniem. Nawet niektóre z najlepszych systemów nie zawsze trafiają w cele. Chcemy pracować nad tym, żeby zapewnić infrastrukturę i odpowiednie zasoby w takich miejscach, aby ataki tego typu zakończyły się mniejszym sukcesem.
Jednocześnie sekretarz stanu ponownie oskarżył Iran o ataki na saudyjskie zakłady naftowe.
Wcześniej prezydent Rosji Władimir Putin zasugerował Arabii Saudyjskiej zakup rosyjskich S-300 lub S-400 w celu ochrony ważnych obiektów królestwa.
To nie Iran chce konfliktu na Bliskim Wschodzie
Wina za wybuch konfliktu zbrojnego w Jemenie leży na koalicji pod przewodnictwem Arabii Saudyjskiej, a także na Stanach Zjednoczonych i ich sojusznikach, powiedział prezydent Iranu Hassan Rouhani.
Nie chcemy konfliktu w regionie... Kto go rozpoczął? Nie Jemeńczycy. Były to Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Ameryka, niektóre kraje europejskie i syjonistyczny rząd w Izraelu – to właśnie one rozpoczęły wojnę – stwierdził.
Rouhani oświadczył również, że Stany Zjednoczone oskarżają Teheran o atak na terytorium Arabii Saudyjskiej w celu zwiększenia międzynarodowej presji na kraj. Wcześniej nazwał atak dronów na obiekty naftowe w Arabii Saudyjskiej „samoobroną narodu Jemenu”.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)