„Co się tyczy ustawy o specjalnym statusie (Donbasu – red.), nie możemy w tej ustawie mówić o autonomii (regionu – red.). Najważniejsze to mówić, czego nie mamy prawa, a nie co możemy robić. Wiem, że poruszane są tam kwestie humanitarne, kwestie językowe, żeby (mieszkańcy Donbasu – red.) mieli regionalny status języka rosyjskiego. Myślę, że istnieje wiele kompromisów, o których możemy mówić” - powiedział Zełenski.
Ukraiński lider powiedział przy tym, że nie ma sensu omawiać ustawy, dopóki nie znamy jej brzmienia. Wcześniej w czasie rozmowy z dziennikarzami prezydent Wołodymyr Zełenski wyraził niezadowolenie z mińskich porozumień i oświadczył, że nie urządza go kolejność działań zmierzających do uregulowania sytuacji na Ukrainie. Powiedział też, że będzie omawiać tę kwestię w formacie normandzkim.
Porozumienia mińskie i Donbas
Jednym z najważniejszych zapisów porozumień mińskich jest utrwalenie w ustawie zasadniczej Ukrainy specjalnego statusu Donbasu, przewidującego prawo do samookreślenia językowego, zwolnienie z odpowiedzialności karnej; zapewniającego, że osoby, które uczestniczyły w konflikcie nie będą w żaden sposób prześladowane ani dyskryminowane; gwarantującego udział organów samorządowych w procesie mianowania szefów prokuratur i sądów, wsparcie państwa w społeczno-gospodarczym rozwoju terytoriów, wsparcie współpracy nadgranicznej z regionami Federacji Rosyjskiej ze strony centralnych organów władzy, a także utworzenie oddziałów milicji ludowej w celu utrzymania porządku publicznego.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)