„Na widok rosyjskiej flagi działania wojenne automatycznie ustają: ani Turcy, ani Kurdowie nie chcą nam zaszkodzić, tak więc dzięki naszej pracy walki są wstrzymywane” – podkreślił dodając, że jeszcze tydzień temu wojskowi nie mogli wjechać do Manbidżu, ponieważ uniemożliwiali to amerykańscy żołnierze. „Trzykrotnie blokowaliśmy się nawzajem na drodze” – powiedział. Jak zaznaczył oficer, pierwszy rosyjski patrol miasta i jego okolic trwał ponad 3 godziny.
#BREAKING: First video showing #Russian military police in center of #Manbij just 30 minutes ago. Their arrival means complete inability of #Turkey & its Islamic militia groups for capturing the city during #OperationPeaceSpring. #SDF & #SAA will continue protecting Manbij. pic.twitter.com/9vKiAq6BCX
— Babak Taghvaee (@BabakTaghvaee) October 15, 2019
Będziemy w dalszym ciągu kontrolować swoją strefę odpowiedzialności. Nasze najważniejsze zadanie to zapewnienie bezpieczeństwa ludności w przypadku ostrzałów z dowolnej strony. To już nie pierwsze nasze zadanie w tej strefie – działamy tu już od ponad pół roku i z nikim nie było jeszcze problemów – powiedział.
Miasto Manbidż leży 85 km na wschód od Aleppo i zostało wyzwolone przez kurdyjskie oddziały „Ludowych Jednostek Samoobrony (YPG)” w sierpniu 2016 roku. Wcześniej pełniło rolę forpoczty terrorystów z organizacji Państwo Islamskie, którzy odbili je bojownikom tak zwanej „umiarkowanej opozycji”.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)