Oświadczenie w tej sprawie wydał rzecznik rosyjskiego resortu obrony generał major Igor Konaszenkow:
„Słowa amerykańskiego sekretarza obrony Marka Espera o potrzebie zachowania zgrupowania wojsk amerykańskich na wschodzie Syrii «w celu ochrony pól naftowych» przed «terrorystami ISIS» nie powinny zaskakiwać.
Absolutnie wszystkie złoża węglowodorów i innych kopalin użytecznych w Syrii należą nie do terrorystów ISIS, a tym bardziej nie do «amerykańskich obrońców przed terrorystami ISIS», ale do Syryjskiej Republiki Arabskiej.
Ani w prawie międzynarodowym, ani w amerykańskim ustawodawstwie – nigdzie nie ma i nie może być żadnego legalnego zadania dla amerykańskich wojsk, związanego z ochroną i obroną złoży węglowodorów w Syrii przed samą Syrią i jej narodem. Dlatego to, co robi Waszyngton, przejęcie i utrzymanie pod swoją kontrolą zbrojną pól naftowych na wschodzie Syrii, jest międzynarodowym państwowym bandytyzmem.

Prawdziwy powód tej bezprawnej działalności USA w Syrii jest daleki od wygłaszanych przez Waszyngton ideałów wolności i haseł walki z terroryzmem.
Jak wynika ze zdjęć wywiadu kosmicznego Ministerstwa Obrony Rosji, syryjska ropa do i po klęsce terrorystów ISIS w regionie za rzeką Eufrat, pod niezawodną ochroną żołnierzy Stanów Zjednoczonych, była aktywnie wydobywana i masowo wywożona cysternami w celu przetworzenia, poza granice Syrii.
Tymczasem Waszyngton ogłosił sankcje na dostawy produktów naftowych do Syrii, które rozciągają się nie tylko na amerykańskie firmy, ale też na wszelkie inne.
Pod ochroną amerykańskich żołnierzy i pracowników amerykańskich prywatnych firm wojskowych z pól naftowych wschodniej Syrii cysterny wywoziły paliwo do innych państw. W przypadku jakiegokolwiek ataku na taką karawanę, siły specjalne i amerykańskie lotnictwo wojskowe natychmiast są angażowane w jej ochronę.
Nawiasem mówiąc, samo wydobywanie ropy odbywa się przy użyciu sprzętu dostarczonego z pominięciem amerykańskich sankcji przez wiodące zachodnie korporacje.
Umowa na eksport ropy realizowana jest przez kontrolowaną przez USA firmę Sadcab, utworzoną w ramach tzw. Autonomicznej Administracji Wschodniej Syrii. A dochód z przemytu syryjskiej ropy przez współpracujące z nią firmy maklerskie trafia na konta amerykańskich prywatnych firm wojskowych i amerykańskich służb specjalnych.
Biorąc pod uwagę, że koszt jednej baryłki przemycanej syryjskiej ropy naftowej wynosi 38 dolarów, miesięczny dochód z tej «prywatnej działalności» amerykańskich służb państwowych przekracza 30 milionów dolarów.
Za takie nieprzerwane, wolne od kontroli i podatków amerykańskiego państwa potoki pieniężne kierownictwo Pentagonu i Langley będzie ochraniać i bronić złóż naftowych w Syrii przed mitycznymi «tajnymi komórkami ISIS» w nieskończoność”.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)