„Po uważnym przyjrzeniu się zamglonym zdjęciom zatopionego okrętu podwodnego w rejonie Mierzei Wiślanej zakładam, że nie jest to radziecki okręt podwodny. To raczej niemiecki okręt” – powiedział wiceadmirał.
Według niego na korzyść tej wersji świadczy sylwetka zatopionego okrętu podwodnego, a także lokalizacja szybu urządzenia do pracy silnika pod wodą (chrapy – red.), charakterystycznej dla niemieckich okrętów podwodnych typu U.
Chromow zaznaczył, że takie okręty podwodne brały udział w działaniach wojennych na Morzu Bałtyckim. Ponadto w Bałtijsku (wówczas Pillau – red.) znajdowała się baza szkoleniowa dla niemieckich okrętów podwodnych, dodał wiceadmirał.
Zatopiony okręt podwodny został odkryty przez załogę „Aleksandra Obuchowa” podczas szkolenia w poszukiwaniu min. W tej chwili zaplanowano środki w celu dalszych szczegółowych oględzin podwodnego znaleziska.„Aleksander Obuchow” to unikatowy trałowiec o największym na świecie kadłubie, wykonanym metodą infuzji próżniowej z kompozytu wzmocnionego włóknem szklanym. Rosyjscy konstruktorzy zastosowali tę technologię po raz pierwszy. Użycie takiego materiału zamiast stali pozwoliło zmniejszyć masę konstrukcji, zachować jej właściwości wytrzymałościowe i wydłużyć termin eksploatacji.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)