„Oesterreich” otrzymała poufny raport, w którym eksperci MI5 i BfV opisali ujawnione przez nich luki w zapewnieniu bezpieczeństwa austriackiego Urzędu Ochrony Konstytucji i Walki z Terroryzmem (BVT, kontrwywiad Austrii).
Jako jedną z luk w raporcie, zleconym przez Berne Club (organizację wymiany danych wywiadowczych między służbami specjalnymi krajów UE), wskazano fakt, że austriacka agencja korzysta z programów antywirusowych firmy Kaspersky Lab. Podobno wcześniej służby specjalne innych krajów UE zrezygnowały z tych programów antywirusowych ze względu na wysokie „ryzyko szpiegostwa”.
Ponadto raport oceny bezpieczeństwa BVT podkreśla takie niedociągnięcia jak umożliwienie austriackim funkcjonariuszom kontrwywiadu korzystanie z ich osobistych telefonów komórkowych lub laptopów w obszarach, w których przechowywane są informacje niejawne.
Według ekspertów zagrożeniem jest również to, że elektroniczny system przetwarzania danych BVT jest podłączony do Internetu. Autorzy raportu za najpoważniejszy uznali fakt, że systemy austriackiego departamentu nie odpowiadają poziomowi „poufne”, pisze gazeta.
13 września 2017 roku Departament Bezpieczeństwa Krajowego USA wydał dyrektywę, która nakazała wszystkim agencjom rządowym i powiązanym z nimi firmom rozpoczęcie wdrażania środków w celu zaprzestania korzystania z programów Kaspersky Lab w ciągu trzech miesięcy, ponieważ zdaniem agencji mogłyby one zostać wykorzystane do zaszkodzenia bezpieczeństwu narodowemu USA. W odpowiedzi Kaspersky Lab zapewnił, że firma nie pomaga jakiemukolwiek rządowi w próbach cyberszpiegostwa lub agresywnych działaniach w cyberprzestrzeni.
W grudniu 2017 roku prezydent USA Donald Trump zalegalizował zakaz używania programów Kaspersky Lab przez agencje rządowe USA. Odpowiedni przepis został zawarty w amerykańskim budżecie obronnym na rok budżetowy 2018, który został podpisany przez prezydenta.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)