Wcześniej amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo oświadczył, że Stany Zjednoczone odżegnują się od stanowiska poprzedniej administracji prezydenta Baracka Obamy, zgodnie z którym działalność osiedleńcza Izraela na Zachodnim Brzegu Jordanu i we Wschodniej Jerozolimie stanowi naruszenie prawa międzynarodowego.
Oceniamy tę decyzję Waszyngtonu jak kolejny krok, mający na celu podważenie międzynarodowej bazy prawnej uregulowania bliskowschodniego, który zaostrzy i tak już napiętą sytuację w stosunkach palestyńsko-izraelskich
– podkreślono w oświadczeniu rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Wzywamy gorąco wszystkie zaangażowane strony do wstrzymania się od kroków, które mogą wywołać nową niebezpieczną eskalację w regionie i uniemożliwiają stworzenie warunków do wznowienia bezpośrednich negocjacji palestyńsko-izraelskich
– dodało MSZ Rosji.
Działalność osiedleńczą na Zachodnim Brzegu i we Wschodniej Jerozolimie, gdzie mieszka prawie 600 tysięcy Izraelczyków, przyjęto uważać za główny czynnik zaogniający stosunki między Izraelem i wspólnotą międzynarodową i jedną z głównych przeszkód na drodze pojednania z Palestyńczykami, którzy odbierają ją jako politykę utrwalenia państwa żydowskiego na terytoriach odebranych im pięćdziesiąt lat temu.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)