Ich negocjacje zaplanowane są na 9 grudnia w Paryżu w ramach „szczytu normandzkiego”.
Jak podkreślił Pieskow, nie ma żadnych poważnych podejrzeń „i nie może być”.
Jaki to ma związek z rosyjskimi władzami? To jakieś absolutnie bezpodstawne insynuacje. Ten temat jest w pewnym stopniu egzaltowany przez niemieckie media, ale nie oznacza to, że sprawy właśnie tak wyglądają
– zaznaczył.
Wcześniej Kreml zdementował już związek między morderstwem w niemieckiej stolicy i „oficjalną Rosją”.
Co stało się w Berlinie
Pod koniec sierpnia nieznany sprawca zastrzelił 40-letniego obywatela Gruzji w dzielnicy Moabit. Według danych gazety Berliner Kurier mężczyzna został śmiertelnie ranny w głowę.
25 sierpnia wydanie internetowe gazety Spiegel napisało, że śledztwo sprawdza różne wersje, ale za najbardziej prawdopodobny uważa scenariusz „profesjonalnego, zaplanowanego i zrealizowanego zabójstwa na zlecenie”. Podkreślono jednocześnie, że zleceniodawcą mogli być albo przedstawiciele świata przestępczego, albo wywiad zagranicznego państwa.
30 sierpnia ta sama gazeta opublikowała materiał, w którym stwierdzono, że podejrzany może być agenetem rosyjskich służb specjalnych. Do takiego wniosku autorzy publikacji doszli na podstawie tego, że danych osobowych mężczyzny, widniejących na dokumentach wizowych, nie ma rzekomo w rosyjskich bazach, a numer jego paszportu wskazuje na MSW, które „wydawało już dokumenty pracownikom wywiadu wojskowego GRU”.
Rzecznik prasowy rządu Niemiec Steffen Seibert powiedział, że władze „przyjęły do wiadomości informacje mediów”.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)