Według SOHR przyczyną konfliktu było to, że niespodziewanie dla siebie żołnierze obu krajów znaleźli się w tym samym miejscu o tym samym czasie.
Kilku amerykańskich żołnierzy w towarzystwie tłumacza chciało uzyskać informacje od mieszkańców miasta Tel-Tamer, a mianowicie poznać opinię miejscowych na temat amerykańskiej obecności w regionie. Jak informuje SOHR, Amerykanów powitano niezbyt entuzjastycznie: miejscowi nazwali siły USA „zdrajcami”.
Źródła potwierdziły, że wszyscy miejscowi opisali amerykańskich żołnierzy jako zdrajców
– podano w komunikacie.
Amerykanie odwiedzili także obszary, na których znajdują się Arabowie i Kurdowie. W tym samym czasie przebywali tam rosyjscy żołnierze. Według SOHR między Amerykanami i Rosjanami doszło do kłótni, która przerodziła się w rękoczyny. Źródła nie podały, jak zakończyła się bójka i jakie wyciągnięto wobec jej uczestników konsekwencje.
W Syrii od 2011 roku trwa konflikt zbrojny. W jego uregulowanie aktywnie zaangażowały się Rosja, Iran i Turcja, które są gwarantami rozejmu. Od tego czasu w Syrii udało się praktycznie całkowicie pokonać terrorystów, rozpocząć uregulowanie polityczne, powrót uchodźców do ojczyzny i odbudowę zniszczonej w wojnie infrastruktury. Został stworzony komitet konstytucyjny, w którym znalazła się opozycja. Pierwsze posiedzenie organu odbyło się 30 października w Genewie.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)