Z takim oświadczeniem wystąpił przewodniczący komisji do spraw międzynarodowych Dumy Państwowych Leonid Słucki. Jak podają rosyjskie media, deputowany zauważył, że wypowiedź Põlluaasa jest nie do przyjęcia i cofa Moskwę i Tallinn 15 lat wstecz – do 2005 roku.
W swoim orędziu przewodniczący parlamentu Estonii zauważył, że 2 lutego mija 100 lat od dnia podpisania Traktatu w Tartu. Po tym wydarzeniu Rosja uznała Estonię, wojna o niepodległość dobiegła końca i ustanowiono estońsko-rosyjską granicę.
– Układ pokojowy w Tartu wszedł w życie i w dalszym ciągu figuruje w rejestrze obowiązujących międzynarodowych układów ONZ – dodał Põlluaas.Tartuski układ został zawarty pomiędzy Rosją radziecką i Estonią 2 lutego 1920 roku. Jednak w 1940 roku, po tym, jak kraj wszedł w skład ZSRR, ukazane w dokumencie terytoria znalazły się w granicach RFSRR.
Rosyjskie MSZ wielokrotnie wskazywało na to, że traktat wygasł w momencie wejścia Estonii w skład ZSRR.
W 2005 roku, w wyniku trwających 11 lat rozmów, ustalono kolejny tekst traktatu, podpisany w lutym 2014 roku przez szefów MSZ obydwu państw. Teraz dokument czeka na ratyfikację przez parlamenty Rosji i Estonii. Przedstawiciele Partii Konserwatywnej Estonii są temu przeciwni. Ich zdaniem granica musi przebiegać zgodnie z Traktatem z Tartu.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)