W Australii spłonęły już miliony hektarów ziemi. W pożarach zginęło 17 osób, zniszczonych zostało tysiące domów. Według niektórych szacunków ogień zabił 8 tys. koali i około 500 tys. innych zwierząt. Na niektórych obszarach ogień jest na tyle silny, a dym tak gęsty, że nie można go gasić z powietrza.
Władze wysłały okręty marynarki wojennej i lotnictwo do poszkodowanych regionów. Na południowo-wschodnim wybrzeżu kontynentu trwa zakrojona na wielką skalę ewakuacja.
En la imagen (RGB Color Verdadero del GOES-16) se aprecia el humo (color café tenue) proveniente de los incendios forestales de Australia. El humo ha sido transportado por el flujo de aire hasta Chile y Argentina #humo #incendiosforestales #AustralianBushfire pic.twitter.com/hutnrX6hWP
— MeteoChile (@meteochile_dmc) January 6, 2020
„Na zdjęciu można zobaczyć dym z pożarów w Australii. Potoki powietrza przyniosły go do Chile i Argentyny” – poinformowała służba meteorologiczna Chile na Twitterze pod zdjęciem satelitarnym, na którym widać kłębu dymu.
Dym pojawił się nad niemal wszystkimi południowymi i centralnymi chilijskimi miastami.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)