Jak podkreślono po tym, jak irański generał Kasem Sulejmani został zabity przez wojsko USA, sytuacja w Iraku jest najwyraźniej zbyt niepewna dla NATO. Część z 500 żołnierzy, którzy obecnie szkolą siły bezpieczeństwa pod dowództwem NATO w Iraku, zostanie wycofana z kraju - donosi Spiegel.
Jest to jednak środek tymczasowy, jak dowiedziała się agencja informacyjna AFP.
„Bezpieczeństwo naszego personelu ma ogromne znaczenie”, „Spiegel” cytuje pracownika NATO. Właśnie dlatego podjęto decyzję o „tymczasowym przeniesieniu części personelu do różnych lokalizacji zarówno w Iraku, jak i poza nim”. NATO utrzyma swoją obecność w tym kraju.
„Oczywiście z szacunkiem odniesiemy się do każdej suwerennej decyzji irackiego rządu. Zasadniczo jesteśmy gotowi do dalszego udzielenia wsparcia w ramach międzynarodowych, jeśli takowe będzie zapotrzebowanie ze strony Iraku i sytuacja będzie do tego predysponować. Rozmieszczeni tam (w Bagdadzie i Tadżi) żołnierze zostaną niebawem przemieszczeni do Jordanii i Kuwejtu. Kiedy ćwiczenia (irackich żołnierzy) zostaną przywrócone, mogą zostać wysłani z powrotem” - czytamy w liście cytowanym przez agencję.
Co z polskim kontyngentem?
W wywiadzie dla TVP Info Andrzej Duda powiedział, że sytuacja na Bliskim Wschodzie jest cały czas monitorowana. „Polska nie uczestniczy w tym wydarzeniu. Polska i Polacy mają dobrą relację z Iranem. Myśmy w żaden sposób w tym nie wzięli udziału i nie ma żadnych sygnałów, by było jakiekolwiek niebezpieczeństwo dla Polaków w tym momencie, wynikające z tego zdarzenia" - podkreślił Duda, zauważając, że istnieje jednak pewne ryzyko odwetu na Amerykanach.
Prezydent Polski omówił też kwestię obecności polskich żołnierzy w Iraku. Jak wyjaśnił działania kontyngentu zostały zawieszone ze względów bezpieczeństwa. Duda zaznaczył jednak, że sytuacja jest nieobliczalna, może eskalować w różnych warunkach.Na pytanie o ostatnią rezolucję irackiego parlamentu ws. wyprowadzenia obcych wojsk prezydent powiedział, że jeżeli zdecydują o tym władze Iraku, to polscy żołnierze zostaną wycofani.
Z kolei ambasador RP przy NATO Tomasz Szatkowski powiedział w wywiadzie dla PAP, że Polska jest gotowa kontynuować misję NATO w Iraku.
Czasowo zawiesiliśmy działania szkoleniowe, ale nie oznacza to zakończenia misji. Jesteśmy w dialogu i czekamy na decyzję strony irackiej w tej sprawie. Mamy nadzieję, że strona iracka będzie zainteresowana kontynuowaniem tej misji. Wola władz irackich jest potrzebna, żeby zapewnić wsparcie dla wspólnej walki z Państwem Islamskim – wyjaśnił.
Potwierdził słowa prezydenta, że polski kontyngent w Iraku ma zapewnione bezpieczeństwo, a sytuacja jest na bieżąco monitorowana.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)