Tragedia miała miejsce po tym, jak amerykańskie wojsko zabiło irańskiego generała Kasema Sulejmaniego w Iraku. W ataku zginęło jeszcze dziesięć osób. Ponadto, według doniesień medialnych, Stany Zjednoczone planowały także zabójstwo innego dowódcy KSRI w Jemenie, ale operacja się nie powiodła.
Teheran nazwał to wydarzenie zbrodnią, „największym błędem” Waszyngtonu i obiecał zemstę. Następnie Iran uderzył w obiekty w Iraku, gdzie znajdowało się amerykańskie wojsko.
To cena amerykańskich okrucieństw i działań w regionie. Tej nocy nasze systemy były w pogotowiu. W nocy na niebie było wiele samolotów wojskowych
Niemniej jednak Hadżizade nie zamierza uciekać od własnej odpowiedzialności. „Kiedy zdałem sobie sprawę z tego, co się stało, chciałem umrzeć. Wolałbym umrzeć, niż być świadkiem tego incydentu” - dodał.
Według dowódcy Boeing 737 został zestrzelony przez pocisk krótkiego zasięgu. Irański system obrony powietrznej wziął go za pocisk manewrujący.
Operator miał tylko dziesięć sekund, aby zdecydować, czy zestrzelić cel, czy nie, a z powodu problemów z łącznością nie mógł ustalić decyzji i, jak zauważył Hadżizade, „dokonał złego wyboru”.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)