Przedstawiciele organizacji, powołując się na opinię prawną Instytutu Gospodarki Narodowej i Prawa przy Uniwersytecie Technicznym w Berlinie, twierdzą, że zezwolenie na budowę gazociągu wymaga ponownej oceny z punktu widzenia bezpieczeństwa środowiska.
Zwrócimy się do Urzędu Kontroli Górnictwa w Stralsundzie z prośbą o ponowne sprawdzenie pozwolenia na budowę gazociągu Nord Stream 2
- powiedziała szefowa Towarzystwa Ochrony Środowiska Sasha Müller-Krenner.
Jak dodała, należy sprawdzić wpływ gazu ziemnego na klimat i dowiedzieć się, w jakich warunkach ten rodzaj węglowodorów jest produkowany w Rosji.
Adwokat i ekolożka Cornelia Denz, która przygotowała raport w imieniu instytutu w Berlinie, twierdzi, że emisje metanu z produkcji gazu w Rosji i Europie są „wyższe niż to, co wskazali wykonawcy projektu”. Nie określiła, skąd wzięła te informacje.
Projekt Nord Stream 2 otrzymał zielone światło na podstawie wyników obszernej kontroli jego bezpieczeństwa ekologicznego
– podkreślił przedstawiciel spółki.
Nord Stream 2 AG przypomniał, że projekt jest na zaawansowanym etapie realizacji, budowa została zatwierdzona przez władze pięciu krajów i jest wdrażany ściśle według krajowych, europejskich i międzynarodowych standardów prawnych.
„Po otrzymaniu tych zezwoleń spółka Nord Stream 2 AG ma prawo budować i eksploatować gazociąg” – podkreślił przedstawiciel operatora.
Dodał, że Nord Stream 2 i rosyjska infrastruktura do podłączenia nowych magazynów są najnowocześniejszymi oraz przyjaznymi dla środowiska obiektami do produkcji i transportu gazu ziemnego.Nord Stream 2
Projekt Nord Stream 2 obejmuje budowę dwóch nitek gazociągu o łącznej przepustowości 55 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie od wybrzeża Rosji przez Morze Bałtyckie do Niemiec. Gazociąg będzie przebiegał przez wody terytorialne lub wyłączne strefy ekonomiczne Rosji, Finlandii, Szwecji, Danii i Niemiec.
Niemcy i Austria wspierają rosyjski projekt, ponieważ są zainteresowane niezawodnymi dostawami paliwa. Norwegia również popiera budowę gazociągu, ponieważ jej rząd jest właścicielem 30% akcji Kvaerner, jednego z wykonawców robót budowlanych.
Niemiecki rząd wielokrotnie zapewniał, że Nord Stream 2 to projekt gospodarczy. Berlin opowiada się jednak za tym, aby Ukraina zachowała w przyszłości pozycję kraju tranzytowego.Niemcy krytykują też sankcje Waszyngtonu wymierzone w uczestników projektu. Litwa, Łotwa i Polska krytykują Nord Stream 2, nazywając ten projekt politycznym. Ponadto Ukraina sprzeciwia się budowie, obawiając się utraty przychodów z tranzytu rosyjskiego gazu.
Moskwa wielokrotnie podkreślała, że Nord Stream 2 ma charakter wyłącznie gospodarczy i realizuje europejskie interesy. Ponadto rzeczniczka MSZ Maria Zacharowa skrytykowała sankcje wobec uczestników projektu energetycznego, nazywając je nową rundą rusofobii.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)