Drugi etap reformy medycznej rozpoczął się 1 kwietnia na Ukrainie, pomimo rozprzestrzeniania się koronawirusa. Zmiany systemowe zachodzą na poziomie klinik i szpitali na terenie całego kraju. Władze obiecują, że pieniądze zaczną „chodzić za pacjentem”, a państwo zapłaci za większość usług medycznych. Zgodnie z reformą usługi medyczne, od których zależy życie danej osoby, będą teraz całkowicie bezpłatne na Ukrainie.
Państwo zapłaci m.in. za poród i opiekę nad noworodkami, leczenie chorób sercowo-naczyniowych i udaru mózgu, a także diagnostykę nowotworową. Zostanie również zreformowana służba ratunkowa – wezwanie karetki będzie bezpłatne, a dyspozytor zdecyduje, dokąd zabrać pacjenta.
Po rozpoczęciu drugiego etapu reformy pojawiły się problemy z dostępem pracowników wydziałów klinicznych do udzielania pomocy medycznej w placówkach służby zdrowia – powiedział Stepanow.Jak dodał, na Ukrainie ponad 10 tys. nauczycieli akademickich pracuje w placówkach opieki zdrowotnej i udziela pomocy medycznej, m.in. profesorowie i docenci.
„Po 1 kwietnia niemal nie mają dostępu do pacjentów i nie mogą udzielać pomocy medycznej” – wyjaśnił minister.
Ponadto po reformie wydziały kliniczne uniwersytetów, które znajdują się bezpośrednio w szpitalach, są zmuszone do płacenia ogromnych czynszów.
„Obciążenie finansowe, które na nich spoczywa, po prostu nie pozwala im wynająć tych lokali. W liczbach dla uniwersytetów to 80-90 mln hrywien (ok. 2,9-3,3 mln dolarów – red.) rocznie” – powiedział Stepanow.
Minister zdrowia dodał, że podobne problemy mają placówki kształcenia podyplomowego. Jeśli nie zostaną one rozwiązane, to na Ukrainie wkrótce nie będzie nowych lekarzy – absolwentów krajowych uniwersytetów.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)