- Nie tylko złapałem sygnał, ale odebrałem go w „surowej” postaci, czyli telemetrię (informacje o stanie systemów satelitarnych – red.) rozszyfrowałem do bita. Jeśli się trochę pomęczyć, można przełożyć to, co przekazywał satelita, na określone parametry – powiedział Paszkow.
Rosjanin powiedział, że największą niespodzianką było to, iż sygnał nadawany jest w częstotliwości 400 megaherców i modulacji FSK. Zatem moduł nadawczy irańskiego satelity jest podobny do urządzeń produkowanych na przykład w Chinach i Europie.Takie urządzenia są instalowane na wielu małych komercyjnych satelitach, w tym w urządzeniach studenckich - tzw. CubeSatach.
- Wnioskując z logo aparatu, pokazanego na wideo ze startu, to prosty 6U CubeSat o wymiarach 20х30 cm – sugeruje radioamator.
Jego zdaniem z uwagi na to, że sygnał z urządzenia jest niestabilny, najprawdopodobniej satelita obraca się i dopóki nie zostanie ustabilizowany, nie zacznie działać. Potem do przesyłania danych – twierdzi Rosjanin - zostanie użyty szybszy kanał komunikacji z Ziemią.
W środę rano irańscy wojskowi wyprowadzili na orbitę (425 km) pierwszego satelitę wojskowego „Nur” przy użyciu rakiety nośnej „Kased”. Wcześniej Iran umieszczał na orbicie satelity cywilne.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)