Jak powiedziała Nancy Logan, w Pekinie jest otwartych wiele parków, spaceruje ogromna liczba mieszkańców miasta. Jednocześnie w miejscach dużych skupisk ludzi cały czas trzeba nosić maski, sprawdzana jest też temperatura. Sfera rozrywkowa jest w dalszym ciągu niedostępna.
– Przypomina to półograniczenia. Nie powiedziałabym, że wszystko wróciło do normy. Tylko naprawdę bardzo ważne miejsca wznowiły swoją pracę – podkreśliła.
Samanta Martin mówi natomiast, że w stolicy Chin ograniczenia są cały czas rygorystyczne. Większość centrów handlowych została ponownie otwarta, jednak bardzo ostrożnie, ludzie mogą też swobodnie przemieszczać się po mieście.
„Wiele obiektów jest cały czas zamkniętych, ponieważ pracują według bardziej rygorystycznych zasad. Miasto wraca jednak stopniowo do życia. Nie sądzę, że będzie ono takie jak dawniej. Mam tylko nadzieję, że życie w Pekinie będzie przypominać to, które toczyło się przed pandemią” – podkreśliła kobieta.Kristen z Pekinu zwróciła uwagę na zakaz siedzienia przy jednym stole więcej niż trzech osób. Masowe spotkania nie są aprobowane, prawie wszystkie przemieszczenia ludności są monitorowane przez specjalne aplikacje i kody QR.
„O ile zauważyłam, zmieniło się nie tak wiele” – dodała.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)