Tym samym resort zareagował na wczorajszy atak, którego ofiarą padła dziennikarka agencji Sputnik Nicole Roussell w czasie relacjonowania protestów przed Białym Domem w Waszyngtonie. Policjanci oddali w stronę kobiety kilka strzałów z broni na gumowe kule, choć miała akredytację prasową na szyi i kilkakrotnie powtarzała, że pracuje w mediach.
Oceniamy umyślne okrutne potraktowanie (…) w kategorii wrogiego aktu ze strony amerykańskich władz, a także oburzające naruszenie przez nich międzynarodowo-prawnych zobowiązań z zakresu zapewnienia bezpieczeństwa dziennikarzy i ich działalności
- głosi oświadczenie ministerstwa spraw zagranicznych Rosji.
Resort podkreślił, że nawet po tym, jak reporterka została ostrzelana i użyto specjalnego granatu odłamkowego w celu rozpędzenia demonstrantów „jeden z policjantów odepchnął dziennikarkę na ziemię i dosłownie ją zadeptał”.To oburzające i bezprawne okrucieństwo wobec przedstawicielki mediów, będących gwarancją społeczeństwa demokratycznego, miało miejsce przed Białym Domem, który stawia Ameryką za wzorzec demokracji
- zauważa MSZ.
Resort wezwał instytucje międzynarodowe i organizacje pozarządowe do zareagowania na incydent.
Protesty w USA po śmierci George'a Floyda
Fala zamieszek, która przeszła przez Stany Zjednoczone, rozpoczęła się w Minneapolis po śmierci Afroamerykanina George'a Floyda z rąk policji. W Internecie pojawiły się nagrania, na których widać, że policjanci zakuli Floyda w kajdanki, powalili go na ziemię i rzucili się na niego w trójkę, jeden z nich przydusił go kolanem. Floyd na nagraniu kilka razy mówi, że nie może oddychać, a potem cichnie. Mężczyzna zmarł na oddziale intensywnej terapii.
Po rozpoczęciu zamieszek zwolniono czterech policjantów. Jeden z nich, który podczas aresztowania klęczał na szyi Floyda, został oskarżony o zabójstwo na skutek nieostrożności.
W wielu amerykańskich miastach wprowadzono godzinę policyjną. W celu stłumienia protestów zaangażowano jednostki Gwardii Narodowej.
Podczas stłumienia zamieszek od gumowych kul i gazu łzawiącego ucierpieli nie tylko protestujący, ale także przedstawiciele mediów, w tym dziennikarz agencji RIA Novosti Michaił Turgijew.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)