Policjanci oddali w stronę kobiety kilka strzałów z broni na gumowe kule, choć miała akredytację prasową na szyi i kilkakrotnie powtarzała, że pracuje w mediach.
Na sytuację już zareagowało MSZ Rosji. „Oceniamy umyślne okrutne potraktowanie (…) w kategorii wrogiego aktu ze strony amerykańskich władz, a także oburzające naruszenie przez nich międzynarodowo-prawnych zobowiązań z zakresu zapewnienia bezpieczeństwa dziennikarzy i ich działalności” – głosi oświadczenie ministerstwa.
Redaktor naczelna MIA „Rossiya Segodnya” i stacji telewizyjnej RT Margarita Simonian także skomentowała ataki na dziennikarzy w USA:
W ciągu ostatnich trzech dni amerykańska policja dwukrotnie zaatakowała dziennikarzy naszej agencji – korespondenta Ria Novosti w Minneapolis i dziennikarkę Sputnika w Waszyngtonie. Za każdym razem nasi dziennikarze okazywali akredytację prasową i głośno krzyczeli, że są przedstawicielami prasy. Policjanci nie mogli tego nie widzieć i nie słyszeć. To samo przydarzało się amerykańskim dziennikarzom w ostatnich dniach. W państwie prawa oczywiście założylibyśmy sprawę w sądzie. Ale we współczesnej Ameryce nie ma żadnych podstaw do tego, by uważać, że sąd zachowa się lepiej niż policja. Chociaż pomyślimy nad tym.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)