„Rząd Niemiec w pewnym sensie był zaskoczony tym krokiem. Ani rzecznik Ministerstwa Obrony, ani MSZ, których Spiegel zapytał o szczegóły decyzji USA wczesnym wieczorem [w piątek – red], nie chciał wypowiadać się na ten temat” – pisze tygodnik. Podobnie zachowują się Pentagon oraz ambasada USA w Berlinie, oświadczając, że osoby odpowiedzialne za tę kwestię przebywają w Białym Domu.
Na podstawie posiadanych informacji wnioskujemy, że rząd USA nie poinformował partnera w ramach NATO- Niemiec, jak to zwykle bywa, przed podjęciem decyzji. Ze względu na znaczenie planów można to uznać za prowokację
– ocenia „Spiegel”.
Należy zauważyć, że rozmowy na temat redukcji wojskowych były prowadzone w Stanach Zjednoczonych od września i nie są związane z decyzją niemieckiej kanclerz Angeli Merkel o tym, żeby nie brać udziału w szczycie G7 w czerwcu.
Obecnie w Niemczech stacjonuje prawie 35 tys. amerykańskich żołnierzy. Ponadto armia USA zatrudnia w bazach wojskowych w Niemczech 17 tys. amerykańskich cywilów i 12 tys. obywateli Niemiec.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)