W ten sposób polityk skomentował wypowiedź ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Georgette Mosbacher odnośnie możliwoście redyslokacji amerykańskiej broni jądrowej z Niemiec do Polski.
Jak zaznaczył dyplomata, oświadczenie amerykańskiej ambasador „jest raczej rysą na stosunkach między USA i Niemcami, a także reakcją na debaty wewnątrzpolityczne w Niemczech odnośnie konieczności składowania obcych arsenałów jądrowych na terytorium kraju”.
Nie oceniając konkretnych inicjatyw zagranicznych państw w ramach bloków wojskowo-politycznych, można zauważyć, że wykorzystywanie środków nacisku na partnerów i przeciwstawianie jednych sojuszników innym to niekonstruktywna droga. Tym bardziej paradoksalne jest, że w takich sytuacjach dobrowolnie, z entuzjazmem podłączają się państwa trzecie – w tym przypadku Polska. Niezależnie od tego, jaki potencjał wojskowy, zagrażający naszemu państwu zostanie rozmieszczony na polskim terytorium, kompetentne rosyjskie struktury podejmą odpowiednie kroki odwetowe – powiedział dyplomata.
Amerykańska broń jądrowa w Polsce?
Jeśli Niemcy chcą zmniejszyć potencjał nuklearny i osłabić NATO, to być może Polska - która rzetelnie wywiązuje się ze swoich zobowiązań, rozumie ryzyka i leży na wschodniej flance NATO - mogłaby przyjąć ten potencjał i u siebie https://t.co/VIzpHIgoUN
— Georgette Mosbacher (@USAmbPoland) May 15, 2020
Na słowa amerykańskiej ambasador zareagowało wówczas rosyjskie MSZ.
Wypowiedzi Stanów Zjednoczonych odnośnie rozmieszczenia broni jądrowej w Europie zaostrzają stosunki Rosji i NATO, oceniła rzeczniczka prasowa Ministerstwa Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej Maria Zacharowa.Mamy nadzieję, że w Waszyngtonie i Warszawie zdają sobie sprawę z niebezpiecznego charakteru tego typu oświadczeń, które zaostrzają i tak już przechodzące nie najlepszy okres stosunki między Rosją i NATO, a także zagrażają samej materialnej podstawie europejskiego bezpieczeństwa, osłabionej już w wyniku jednostronnych kroków USA, przede wszystkim wyjścia z traktatu INF (Układu o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego zasięgu – red.) – powiedziała Zacharowa.
„Prawdziwym wkładem w zwiększenie bezpieczeństwa europejskiego byłby powrót amerykańskich głowic bojowych na terytorium Stanów Zjednoczonych. Tak postąpiła już dawno Rosja, przywracając całą broń nuklearną na swoje terytorium” – podkreśliła rzeczniczka prasowa rosyjskiego MSZ.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)