O tym powiedzieli rosyjskiemu kanałowi telewizyjnemu "Zwiezda" przedstawiciele Centralnego Biura Projektów Inżynierii Morskiej "Rubin" i Funduszu Badań Zaawansowanych.
Jak zauważył główny specjalista biura Roman Sokołow, statek pojawił się jakiś czas po tym, jak urządzenie zaczęto rozmieszczać na stanowisku. Z kolei szef projektu "Witiaź-D" Sergiej Łopsar powiedział, że samoloty "Posejdon" dwa razy dziennie krążyły nad holownikiem "Fotij Kryłow", z którego dron był opuszczany do Rowu.
Telewizja pokazała materiał z amerykańskim krążownikiem i samolotami w pobliżu obszaru zanurzenia. Jednocześnie Stany Zjednoczone, jak zauważył kanał "Zwiezda", spóźniły się z robieniem zdjęć i nagrań.
Zanim pojawili się w pobliżu, Witiaź już dawno został spuszczony pod wodę, poinformował kanał telewizyjny.
W przeciwieństwie do japońskiego aparatu Kaiko i amerykańskiego Nereusa, które wcześniej działały w tym obszarze, Witiaź-D działa całkowicie autonomicznie, wykorzystując elementy sztucznej inteligencji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)