Chodzi o wydalenie rosyjskich dyplomatów i zakaz wjazdu dla Leonida Rieszotnikowa i Konstantina Małofiejewa, a także odmowę wydania wizy dyplomacie, który miał zająć stanowisko attaché wojskowego - informuje Bułgarska Telewizja Narodowa.
Po otrzymaniu informacji DANS (Państwowa Agencja Bezpieczeństwa Narodowego Bułgarii – red.) podjęła kompleks działań na rzecz ukrócenia podejmowanych przez dyplomatę z ambasady Federacji Rosyjskiej prób otrzymania w sposób nieprzepisowy poufnych informacji – czytamy w raporcie.
Ponadto, kolejnym pięciu zagranicznym obywatelom (nie mówi się z jakiego kraju) zakazano wjazdu do kraju z powodu działalności, która „stanowi ryzyko dla bezpieczeństwa narodowego”.
Agencja zauważyła też, że przez ostatni rok w Bułgarii nie odnotowano żadnego zagrożenia terrorystycznego. Walka z przestępstwami w sferze finansowej pozostawała priorytetowym kierunkiem w pracach DANS. Agencja przestrzegła też przed rosnącą wśród obywateli tendencją do odmowy szczepień, co „niesie za sobą duże ryzyko w kontekście masowej migracji ze stref, gdzie wciąż panuje deficyt szczepień”.
W słuszność oskarżeń pod adresem Malinowa zwątpił też były dyrektor Narodowej Służby Bezpieczeństwa Atanas Atanasow: według jego słów przedstawiciele „Rusofilów” raczej nie mogli mieć dostęp do poufnych informacji.
Także w październiku Bułgaria wydaliła z kraju pracownika rosyjskiej ambasady podejrzewanego o szpiegostwo.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)