Polityk wypowiedział się na ten temat w wywiadzie, przeprowadzonym przez dziennikarza RT Antona Krasowskiego w ramach projektu „Epidemia”.
Jak podkreślił Ławrow, sam po raz pierwszy od trzech miesięcy pandemii pojechał za granicę i odwiedził Białoruś i Serbię, chociaż oba wizyty były początkowo zaplanowane na marzec. Później Krasowski zapytał go, czy dyplomata wie, że rosyjscy turyści latają teraz do Turcji przez Białoruś liniami Belavia.
Nie możemy zabronić ludziom korzystania z tej możliwości. Czym innym jest oczywiście to, że nie wolno zapominać o ostrożności i zdrowym rozsądku przy podejmowaniu takich decyzji – podkreślił szef MSZ.
Kto może wyjeżdżać i wjeżdżać do kraju?
Wcześniej w tym samym wywiadzie Siergiej Ławrow nie był w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o termin otwarcia granic, które zostały zamknięte na tle pandemii. MSZ cały czas na bieżąco przekazuje rządowi informacje odnośnie sytuacji z koronawirusem za granicą – zaznaczył.
W maju w wywiadzie dla należącego do Grigorija Bieriozkina RBK minister wykluczył możliwość przemieszczania się po świecie z taką samą swobodą, jak dotychczas. Jak podkreślił, przywrócenie połączeń międzynarodowych będzie procesem długotrwałym. Rosja nie planuje wprowadzania wiz wyjazdowych, aby kontrolować przemieszczanie się obywateli za granicą – dodał.W czerwcu Rosja ogłosiła otwarcie granic dla osób, wyjeżdżających za granicę w celu podjęcia pracy, nauki czy leczenia bliskich. Poinformował o tym premier kraju Michaił Miszustin. Oprócz tego szef rosyjskiego rządu przekazał, że wyjechać za granicę będą mogli również ci obywatele, którzy muszą przejść leczenie w innych państwach.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)