W wywiadzie dla portalu „Moskwa 24” Vovan ujawnił szczegóły przygotowań i opowiedział, że rozmowę udało się zorganizować w ciągu czterech godzin.
Niektórzy myślą, że my skądś bierzemy numer, dzwonimy i od razu nam odpowiadają. Nie mieliśmy rzecz jasna żadnych bezpośrednich numerów do prezydenta – zapewnił Kuzniecow.
Rosyjski prankster powiedział, że razem ze Stoliarowem zostawił numer kontaktowy rzekomo sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa, w którego imieniu rozmawiali z Dudą. Następnie pranksterzy odebrali dwa telefony weryfikacyjne z kancelarii polskiego prezydenta. Ostatecznie drogą mailową otrzymali potwierdzenie, że rozmowa została wpisana do harmonogramu polityka.
Kuzniecow przyznał, że mimo pozornej łatwości nie każdy może zadzwonić do prezydenta.„Trzeba mimo wszystko znać określony system, do kogo dzwonić, jakie ministerstwa i departamenty w kancelarii prezydenta to organizują. I trzeba przynajmniej na poziomie elementarnym wiedzieć, jak budowana jest rozmowa, jej protokół” – powiedział prankster. Zauważył przy tym, że on i Stoliarow byli zdziwieni, jak szybko udało im się wszystko zorganizować, i stwierdził, że kancelaria prezydenta Polski widocznie „bardzo chciała porozmawiać z sekretarzem generalnym ONZ”.
Na sukces przedsięwzięcia, zauważył Vovan, wpłynął też fakt, że Duda tego dnia odbierał wiele telefonów z gratulacjami. Dlatego służby „nie siliły się na dokładną weryfikację” tych, którzy do prezydenta dzwonili. Rozmowę z nim prankster uznał za ciekawą.
Vovan i Lexus zadzwonili do Dudy w imieniu Guterresa 15 lipca i pogratulowali mu reelekcji. W rozmowie podjęli temat koronawirusa, a następnie zaproponowali Dudzie, by zabrał Lwów i niektóre inne ukraińskie miasta. W odpowiedzi prezydent Polski najpierw nieco zbił się z tropu, a potem powiedział, że w Polsce nie ma tego typu nastrojów i jest w dobrych relacjach z Ukrainą.
Po tym incydencie szef MSZ Polski Jacek Czaputowicz oświadczył, że telefon mógł być „aktem dezinformacji” ze strony Rosji, mającym na celu skłócenie państwa polskiego i Ukrainy. Czaputowicz powiedział, że trwa dochodzenie w sprawie incydentu na szczeblu służb specjalnych i jego resortu.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)