Założyciel komunikatora Telegram, służącego do wysyłania szyfrowanych wiadomości, poinformował, że jego aplikacja będzie wykrzystywać na terenie Bialorusi narzędzia do walki z cenzurą, aby jak największa liczba użytkowników mogła korzystać z komunikatora, mimo blokowania internetu.
Uruchomiliśmy na Białorusi nasze narzędzia przeciwko cenzurze, by Telegram pozostawał dostępny dla większości użytkowników. Połączenie jest jednak wciąż bardzo niestabilne, gdyż czasami internet jest całkowicie wyłączany w tym kraju - poinformował Paweł Durow.
Protesty na Białorusi: problemy z internetem
W niedzielę na Białorusi odbyły się wybory prezydenckie. Według danych podanych przez Centralną Komisję Wyborczą urzędujący prezydent Alaksandr Łukaszenka zdobył 80,08%, rywalka Łukaszenki Swietłana Cichanouska - 10,09% głosów.
Po niedzielnych wyborach prezydenckich na Białorusi przez Mińsk i inne miasta przetoczyła się fala protestów, w których demonstrujący starli się z siłami bezpieczeństwa. Najpoważniejsze protesty odbyły się w stolicy, gdzie podczas zamieszek doszło do eksplozji, w wyniku której zginął jeden z protestujących.Od momentu ogłoszenia wstępnych wyników wyborów w niedzielę wieczorem pojawiały się informacje o blokowaniu na terenie Białorusi dostępu do internetu, w poniedziałek Twitter poinformował o problemach w działaniu serwisu na terenie Białorusi.
„Obserwujemy blokowanie i zakłócenia pracy Twittera na Białorusi w odpowiedzi na protesty przeciwko wynikom wyborów” – poinformowano na oficjalnym kanale portalu społecznościowego.
Firma zauważyła, że takie środki są „fundamentalnym naruszeniem podstawowych praw człowieka i zasad otwartego internetu”.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)