„Proponujemy obiektywnie i bez emocji rozeznać się w tym, jak i dlaczego doszło do wydarzeń na Białorusi. Jesteśmy gotowi do podjęcia konstruktywnego, a co najważniejsze, obiektywnego dialogu na ten temat ze wszystkimi zagranicznymi partnerami. Gotowi jesteśmy przedstawić konkretne i niepodważalne fakty ujawniające podłoże rozgrywających się dziś wydarzeń, w tym o ingerencji z zagranicy” – czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez resort.
MSZ wezwało też wszystkich zagranicznych partnerów do „wyważonej analizy, uwzględnienia wszystkich pozycji”.
My nie mówimy, że trzeba zrezygnować z waszych tradycyjnych źródeł informacji i opinii. Jednak informacja będzie pełniejsza i bardziej profesjonalna, jeśli będzie wszechstronna, uwzględni oficjalne dane i oceny tych osób, które ponoszą odpowiedzialność za sytuacje w kraju – czytamy w oświadczeniu.
Na Białorusi trwają protesty
W nocy z niedzieli na poniedziałek, po zakończeniu głosowania, mieszkańcy Mińska wyszli na niesankcjonowaną akcję protestacyjną. Ludzie gromadzili się na spontanicznych akcjach również następnego wieczoru. Według danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w pierwszą noc po wyborach funkcjonariusze organów ścigania zatrzymali około trzech tysięcy demonstrantów.
Białoruski Komitet Śledczy wszczął 21 spraw karnych w związku z zamieszkami. Osobom, którym postawiono zarzuty, grozi kara do 15 lat więzienia. Komitet Śledczy Białorusi dodał, że większość zatrzymanych młodych ludzi była pod wpływem narkotyków lub alkoholu. Rzecznik białoruskiego MSW przekazał, że w wyniku starć w Mińsku zginął jeden protestujący.
We wtorek wieczorem w Mińsku dochodzi do kolejnych zatrzymań. Ulicami przechadzają się żołnierze i zatrzymują podejrzane osoby. W stolicy powoli gromadzą się ludzie, służby porządkowe próbują ich rozganiać.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)