Polacy zapewniali straż graniczną, że zamierzają na Białorusi uprawiać alpinizm, ale podczas oględzin ich bagażu znaleziono kwadrakopter, aparaty fotograficzne, mikrofony i inny profesjonalny sprzęt.
Obcokrajowcy twierdzili, że nie śledzą wydarzeń na Białorusi.Zaprzeczają temu znalezione podczas oględzin smartfonu jednego z Polaków zrzuty ekranu znanego z wrzut niewiarygodnej informacji destrukcyjnego kanału Telegram
– wyjaśnili pogranicznicy, dodając, że znaleziono również listę białoruskich miast, gdzie panują nastroje protestacyjne, oraz kontakty do obrońców praw człowieka.
Na Białorusi wciąż niespokojnie
Po niedzielnych wyborach na Białorusi wybuchły masowe protesty. Według CKW urzędujący prezydent Alaksandr Łukaszenka zdobył 80,08% głosów. Protesty w Białoruskich miastach trwają już szósty dzień, choć piątkowe demonstracje odbywały się stosunkowo spokojnie i nie było doniesień o starciach protestujących z siłami bezpieczenstwa. Do akcji protestacyjnych dołączają się coraz nowe zakłady produkcyjne oraz grupy zawodowe.
Wczoraj szefa delegacji Parlamentu Europejskiego ds. relacji z Białorusią Roberta Biedronia oraz unijnego sprawozdawcę ds. Białorusi Petrasa Auštrevičiusa nie wpuszczono na Białoruś. Posłowie do Parlamentu Europejskiego planowali odwiedzić Białoruś w dniach 14-16 sierpnia.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)