Alaksandr Łukaszenka przybył pod siedzibę białoruskiego rządu w centrum Mińska, gdzie odbywa się wiec poparcia dla obecnego prezydenta – poinformował Sputnik Białoruś.
W swoim wystąpieniu do zgromadzonych prezydent Białorusi mówił o płynących z sąsiednich krajów „rozkazach”, dotyczących konieczności przeprowadzenia nowych wyborów prezydenckich.
Litwa, Łotwa, Polska i niestety nasza rodzona Ukraina i jej władze, rozkazują nam przeprowadzić nowe wybory. Jeśli tylko damy się im poprowadzić na smyczy, to wpadniemy w korkociąg i nigdy nie ustabilizujemy naszego statku powietrznego. Zginiemy jako państwo, jako naród, jako nacja – powiedział Łukaszenka do zgromadzonych w Mińsku.
Łukaszenka po raz kolejny wspomniał także o wojskach NATO w pobliżu białoruskich granic.
- Spójrzcie naokoło: czołgi, samoloty gotowe do wzlotu w oległości 15 minut od naszych granic. I to nie bez powodu! Natowskie wojska szczękają gąsienicami u naszych bram. Trwa rozbudowywanie mocy wojskowej przy naszych zachodnich granicach
- Ja ostrzegałem – wybory będą interesujące, a ponich będzie jeszcze ciekawiej. Strzeżcie Białorusi,ona należy już do wnuków. Co im zostanie. Czasy są bardzo poważne. Zwołałem was, abyście ochronili kraj, miejcie na uwadze, obecnie powypływało dużo wszelkich paskudztw i piętnują wstydem, ale ja żyję i będę żył i pamiętajcie, ja nigdy was nie zdradziłem i nie zdradzę - mówił białoruski prezydent.W trakcie swojego wystąpienia Łukaszenka powiedział też, że „staje przed zebranymi na kolana”.
Bardzo wam dziekuję, że pokazaliście, że jesteście gospodarzami tego kraju, tej stolicy. Oni długo będą o tym pamiętać. Staję przed wami na kolana po raz pierwszy w swoim życiu – powiedział Łukaszenka.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)