— Czy osoby, które miały koronawirusa, mogą otrzymać waszą szczepionkę? Czy możliwe tu są jakieś niepożądane skutki?
— Nie ma dla mnie absolutnie żadnego problemu w tym zakresie. Każdego roku jesteśmy ponownie szczepieni przeciwko grypie, kiedy zachorujemy na nią, nikt nie pyta, czy jest jakiś problem, możesz się zaszczepić w przyszłym roku, jeśli w tym roku miałeś grypę. Te pytania wynikają z głośnego efektu ADE (zależne od przeciwciał nasilenie infekcji – zjawisko, w którym wiązanie wirusa z nie do końca neutralizującymi przeciwciałami powoduje, że dostaje się on do komórek odpornościowych). Obecnie dużo się mówi o tym zjawisku, ale tak naprawdę w przypadku koronawirusów SARS i SARS-CoV-2 taki wzrost nie występuje po szczepieniu szczepionką wektorową. Jeśli mówimy o szczepionkach wektorowych, to wszystkie zaszczepione zwierzęta przeżywają i nie chorują, wszystkie niezaszczepione umierają lub mają znacznie większe uszkodzenia płuc niż zaszczepione.
Dlatego w przypadku stosowania szczepionek wektorowych nie ma mowy o jakimkolwiek efekcie ADE w czystej postaci, który zostałby przekształcony w nasilenie chorób układu oddechowego. Nie oznacza to, że nie trzeba tego studiować i obserwować. W rzeczywistości twórcy są zobowiązani do śledzenia swojej szczepionki za każdym razem w różnych sytuacjach i pod kątem różnych wskaźników, w tym i tego. Należy to traktować ostrożnie. Ale do tej pory ta historia ADE jest przesadzona. Efekt eozynofilii w płucach (wzrostu liczby komórek odpornościowych prowadzący do tzw. burzy cytokinowej) wykazano w szczepionkach inaktywowanych, ale nie w wektorowych. To jest inny rodzaj szczepionki. Przeżyły nawet zwierzęta szczepione inaktywowaną szczepionką. Miały eozynofilię, były chore, ale przeżyły, zwierzęta kontrolne również chorowały, ale umierały. W związku z tym o jakim nasileniu infekcji dróg oddechowych możemy mówić nawet w tym przypadku? Zwierzęta są chronione w eksperymencie, a nie w grupie kontrolnej. Gdyby żadna inna szczepionka nie była dostępna i zapytano mnie, czy wolę się uodpornić, ale mieć łagodną eozynofilię płucną, wybrałbym eozynofilię. Dlatego jest to dość naciągana historia, ponieważ w ogóle nie jest to udowodnione na szczepionkach wektorowych, to naciąganie i przekształcanie tego w jakiś rodzaj globalnego problemu jest chyba gonieniem za sławą. Ta historia rzeczywiście jest prawdziwa w odniesieniu do szczepionki przeciw gorączce denga i innym gorączkom. Ale nie jest to udowodnione w przypadku koronawirusa, miliony ludzi już na niego chorowały, nie znaleziono przypadków efektu ADE.Nie ma czegoś takiego, że ludzie, którzy wyzdrowieli, znowu chorują i umierają, jak w przypadku dengi. Trzeba zwrócić uwagę na efekt ADE, trzeba go śledzić dla wszystkich szczepionek, nie tylko na koronawirusa, ale na wszystkie infekcje dróg oddechowych. Ale powiedzieć, że to gigantyczny problem, że teraz jest efekt ADE i przez to nigdy nie będzie szczepionki, to jest głupie. Nie widziałem ani jednego poważnego artykułu naukowego, który by o tym mówił.
— Jak skomentowałby Pan krytykę, że miano przeciwciał w waszej szczepionce jest bardzo niskie?
— To albo niezrozumienie terminologii, albo po prostu zastępowanie pojęć. Mamy ogromne miana. Prawie 1 na 15 000. Media pomyliły miano neutralizacji wirusa z mianem przeciwciał. Wszystkie miana są wskazane w instrukcji. Co tu komentować, jeśli ludzie nie widzą tytułu 1 na 15 000 i piszą 1 na 50. Jeśli napisaliby, że 15 000 to za mało, to mógłbym się z nimi spierać. A ponieważ to tylko fałszerstwo i zniekształcenie informacji, to co można tutaj skomentować?
— Czy są jakieś różnice metodologiczne w prowadzeniu trzeciej fazy badań klinicznych w różnych krajach, które międzynarodowi komentatorzy przeoczają, gdy mówią o rosyjskiej szczepionce?
— Komentatorzy wskazują na międzynarodowe standardy i chciałbym zrozumieć, jak to się dzieje w innych krajach, które opracowują te szczepionki. Czy działają zgodnie ze standardami i prawami swoich krajów, czy też według tych międzynarodowych standardów, które wszyscy narzucają Rosji?
— Czy przy tworzeniu rosyjskiej szczepionki pracowali tylko rosyjscy naukowcy, czy też jacyś zagraniczni badacze?
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)