„W internecie rozpowszechniane są dziś wiadomości, wzywające do wzięcia udziału w nielegalnych akcjach ulicznych. Ich cel jest oczywisty – rozchwianie sytuacji i wywołanie niezgody w społeczeństwie. Organizatorzy tego procesu wykorzystują ludzi jako materiał eksploatacyjny, przyciągając do udziału w nielegalnych masowych wydarzeniach, ze wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami” – powiedział Iwan Kubrakow, szef Miejskiego Wydziału Spraw Wewnętrznych Komitetu Wykonawczego Miasta Mińska.
Jak podkreślił, podczas nielegalnych demonstracji dochodzi do uszkodzenia mienia miasta.
Posiadamy informacje o przygotowywanych prowokacjach. Bądźcie rozważni i powściągliwi, powstrzymajcie również swoje dzieci przed pochopnymi działaniami – ostrzegł Kubrakow.Po wyborach prezydenckich, które odbyły się 9 sierpnia i po ogłoszeniu ich wstępnych wyników, na Białorusi rozpoczęły się masowe protesty. Ludzie wychodzą na ulice, wyrażając swój sprzeciw wobec nieuczciwych ich zdaniem wyborów i niezgodnych z rzeczywistością wyników głosowania.
Białoruska CKW 14 sierpnia podała oficjalne wyniki wyborów, zgodnie z którymi urzędujący prezydent Alaksandr Łukaszenka zdobył 80,1% głosów, opozycyjna kandydatka Swietłana Cichanouska zdobyła 10,12%.
Przedstawiciele Unii Europejskiej oraz USA oświadczyli, że nie uznają wyborów prezydenckich za uczciwe i apelują do białoruskich władz o ponowne przeprowadzenie głosowania.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)