„Dziś musimy odpowiedzieć na wyzwania zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne, przede wszystkim.
A te drugie w większym stopniu determinują te pierwsze. Niemniej jednak chcę powiedzieć, że przetrwaliśmy pierwszy atak. <...> Obserwujemy pewną polityczną konfrontację ale, powiedzmy, jej poziom, intensywność jest już znacznie niższy
- powiedział minister spraw zagranicznych na spotkaniu ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Ławrowem.
W Moskwie toczą się rozmowy ministrów spraw zagranicznych Białorusi i Rosji. Jest to pierwsza wizyta Makieja po wyborach prezydenckich na Białorusi, których wyniki wywołały masowe akcje protestacyjne.Jak zaznaczył członek Rady ds. Stosunków Międzyetnicznych przy prezydencie Rosji Bogdan Bezpalko, ministrowie spraw zagranicznych prawdopodobnie będą rozmawiać o przygotowaniach do przyjazdu Alaksandra Łukaszenki do stolicy Rosji. Dokładna data wizyty nie została jeszcze ustalona. Ponadto premier Rosji Michaił Miszustin złoży w czwartek wizytę w Mińsku.
Białorusini protestują od ponad 2 tygodni
Pierwsze protesty miały miejsce w nocy 9 sierpnia, kiedy ogłoszono wstępne wyniki wyborów prezydenckich, w których obecna głowa państwa wygrała z poparciem ponad 80%. Do protestów dołączyli strajkujący pracownicy dużych zakładów. Ludzie wychodzą na ulice, wyrażając swój sprzeciw wobec nieuczciwych ich zdaniem wyborów i niezgodnych z rzeczywistością wyników głosowania. W odpowiedzi Łukaszenka nakazał zamknięcie strajkujących przedsiębiorstw państwowych. Zmobilizował również armię do pełnej gotowości bojowej i ostrzegł przed działaniami NATO w pobliżu białoruskiej granicy z Polską.Białoruska CKW 14 sierpnia podała oficjalne wyniki wyborów, zgodnie z którymi urzędujący prezydent Alaksandr Łukaszenka zdobył 80,1% głosów, opozycyjna kandydatka Swiatłana Cichanouska zdobyła 10,12%.
Przedstawiciele Unii Europejskiej oraz USA oświadczyli, że nie uznają wyborów prezydenckich za uczciwe i apelują do białoruskich władz o ponowne przeprowadzenie głosowania.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)