Publikacja wyników pierwszej i drugiej fazy badań rosyjskiej szczepionki przeciwko koronawirusowi – znanej jako „Sputnik V”, w autorytatywnym czasopiśmie medycznym Lancet była odpowiedzią dla wszystkich tych, którzy kwestionowali skuteczność i bezpieczeństwo „Sputnika V”, powołując się na brak publicznie dostępnych danych z badań klinicznych. Celem publikacji było zakończenie kampanii w zachodnich mediach mającej na celu zdyskredytowanie skuteczności i bezpieczeństwa leku, który może pomóc zakończyć pandemię COVID-19.
Wiceprezes Międzynarodowej Akademii Nauk Medycznych i wiceprezes Brytyjskiego Czerwonego Krzyża Nadey Hakim w wywiadzie dla Sputnika wyraził nadzieję, że „szczepionka wkrótce będzie dostępna na całym świecie, aby pomóc powstrzymać niszczycielską pandemię i umożliwić ludziom powrót do normalnego życia”.
Wirusolog molekularny Uniwersytetu Lancaster Muhammad Munir nazwał wyniki testu rosyjskiego leku pozytywnym początkiem w dziedzinie tworzenia szczepionki przeciwko COVID-19.
„Sądząc po danych opublikowanych w The Lancet, „Sputnik V” wykazał akceptowalne bezpieczeństwo i wysoką immunogenność. Istnieją właściwości, które sprawiają, że „Sputnik V” jest obiecujący.
Pomysł wykorzystania dwóch różnych adenowirusów jako wektorów przewyższa wiele zaawansowanych szczepionek. Zazwyczaj układ odpornościowy postrzega białka wektorowe jako antygen podobny do białka S SARS-CoV-2, dlatego występuje również odpowiedź immunologiczna przeciwko tym białkom.Jeśli ludzie reimmunizują się (poprzez drugą dawkę lub powtórną szczepionkę), istniejąca wcześniej odporność może osłabić skuteczność drugiej dawki szczepionki. Użycie wektora innego typu, jak w „Sputniku V”, pozwala uniknąć tego problemu. W rezultacie – bardzo pozytywny początek” – mówi Muhammad Munir.
Jak wyjaśniono w artykule w Lancet, najwcześniejsze testy przeprowadzone na zwierzętach, w tym na naczelnych, chomikach i myszach transgenicznych, wykazały 100% skuteczność ochrony przed COVID-19. Dane z badań klinicznych po wprowadzeniu do obrotu, w których bierze udział 40 000 ochotników, mają się pojawić od października do listopada, ale według wielu ekspertów medycznych pierwsze wyniki są zachęcające.
„Badanie, którego wyniki zostały opublikowane w czasopiśmie medycznym, potwierdziło jedynie to, co zostało wcześniej zidentyfikowane i rozpoznane w wektorach adenowirusowych – są one ogólnie bezpieczne i zapewniają odpowiedź immunologiczną na białko Sars-CoV-2, które w nich wbudowano. Chociaż jest ich stosunkowo niewiele, wydaje się, że użycie wektorów dwóch różnych serotypów daje dobry poziom przeciwciał neutralizujących i aktywności limfocytów T” – mówi profesor wirusologii Ian Jones z Uniwersytetu Reading.
Według niego teraz trzeba czekać na wyniki trzeciej fazy testów. Wyjaśnił, że w trzeciej fazie badań szczepionkę lub lek podaje się dużej liczbie pacjentów, podzielonych na podkategorie.
„Jedną rzeczą jest podanie szczepionki zdrowej, młodej osobie i uzyskanie absolutnej odpowiedzi, a inną jest podanie jej 70-letniej, 60-letniej osobie cierpiącej na cukrzycę, nadciśnienie, otyłość i tak dalej. Te podkategorie są również najbardziej podatne na koronawirusa, bardzo ważne jest, jak oni reagują. To jest trzeci etap i trzeba to zrobić teraz” – powiedział Gogos.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)