Czeskie media, powołując się na trzy źródła z Kancelarii Rządu i MSZ, poinformowały, że Babiš zawetował spotkanie z białoruską opozycją na szczycie V4.
Polacy wystąpili z nieoczekiwaną propozycją, by premierzy oficjalnie spotkali się z białoruską opozycją na piątkowym szczycie V4 w Lublinie. Byłby to bardzo mocny wyraz solidarności, ale premier Czech Andrej Babiš odmówił spotkania - pisze czeski denikn.
Andrej Babiš nie zgodził się na zaproponowane przez Polskę oficjalne spotkanie z białoruską opozycją na piątkowym szczycie premierów państw Grupy Wyszehradzkiej w Lublinie. Premier wyjaśnił, że polska prezydencja zaczęła mówić o takiej możliwości dopiero w ostatnich godzinach, a on nie chce robić pospiesznego kroku, który nie byłby zgodny z europejskim stanowiskiem. Dodał, że ma w tej sprawie poparcie Słowacji.
W żadnym wypadku nie chcę podejmować pochopnych działań, które nie będą zgodne ze stanowiskiem europejskim, co będzie na rękę białoruskiej (oficjalnej) propagandzie i ostatecznie przyniesie odwrotny skutek. Niektórzy koledzy z V4 też mają swoje zdanie i myślę, że to słuszne, powiedział Babiš.
Jednocześnie podkreślił, że zdecydowanie popiera organizację wolnych wyborów na Białorusi. Czeskie media donoszą, że również Węgrzy mieli wątpliwości, co do spotkania z białoruską opozycją w Polsce.
Według czeskiego premiera podczas niedawnej wideokonferencji członków Rady Europy, na której omawiano sytuację na Białorusi, wszyscy zgodzili się z takim stanowiskiem, również niektórzy członkowie V4.
Z kolei Onet pisze o „wpadce polskiej dyplomacji”. Według portalu Polska zaprosiła Cichanouską na spotkanie w Lublinie bez konsultacji z pozostałymi członkami V4. Być może nie spodziewano się odmowy ze strony partnerów. Zdaniem Onetu Polska „ośmieszyła się w sensie dyplomatycznym”. Obecność Cichaouskiej stoi pod znakiem zapytania, jak pisze portal na początku miała opóźnić powrót na Litwę, jednak pojawiły się informacje, że jeszcze dziś wróci do Wilna.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)