„Dziś, w epoce rywalizacji mocarstw, Departament Obrony uznaje Chiny oraz Rosję za naszych głównych strategicznych rywali” – podkreślił Esper. Jak dodał, oba kraje modernizują swoje siły zbrojne i zwiększają swoje możliwości w kosmosie i przestrzeni cybernetycznej.
Stany Zjednoczone i ich partnerzy muszą nadal bronić naszych fundamentalnych zasad oraz naszego stylu życia. I jesteśmy zdeterminowani, aby to robić
– powiedział szef Pentagonu.
Wcześniej rosyjska ambasada w Waszyngtonie, komentując wypowiedź generała Sił Powietrznych USA Timothy’ego Raya o niebezpieczeństwie ze strony Moskwy i Pekinu, oświadczyła, że amerykańscy wojskowi wyolbrzymiają „rosyjskie zagrożenie” zamiast produktywnego dialogu.
Dyplomaci zaapelowali do władz amerykańskich, by „nie podsycały antyrosyjskich nastrojów w społeczeństwie” i „skupiały się na produktywnej interakcji w interesie wzmocnienia globalnej stabilności i bezpieczeństwa”.Wypowiedzi o „rosyjskim zagrożeniu” pojawiają się okresowo wśród zachodnich polityków, najczęściej z krajów bałtyckich i Polski. Moskwa wielokrotnie podkreślała, że nie zamierza atakować państw należących do NATO. Zdaniem ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa, Sojusz Północnoatlantycki jest tego świadomy, ale wykorzystuje to jako pretekst do rozmieszczenia większej liczby żołnierzy w pobliżu rosyjskich granic. Kreml wyrażał swoje zaniepokojenie koncentracją sił NATO w Europie.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)