Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka powiedział wcześniej, że białoruscy studenci, którzy uczą się z Polsce, będą musieli potwierdzić swoje dyplomy w kraju.
Przedstawiciel resortu nauki podkreślił, że Warszawa była zaskoczona wypowiedzią Łukaszenki, podkreślając, że prezydent najwyraźniej nie wie, że polskie uczelnie zapewniają swoim absolwentom bardzo wysoki poziom edukacji, o którym mówi się na całym świecie. O jakości polskiej edukacji świadczy fakt, że dyplomy polskich uczelni są uznawane w krajach Unii Europejskiej, w USA. Mowa o tak skomplikowanych specjalnościach jak medycyna, ekonomia, informatyka.Przedstawiciel resortu zapewnił, że jeśli słowa Łukaszenki nabiorą mocy prawnej, to białoruscy absolwenci polskich uczelni nie będą musieli wracać do ojczyzny, a Polska tylko na tym skorzysta.
Rozmówca agencji wyraził przekonanie, że kraj jedynie zyska, pozostawiając wykwalifikowanych specjalistów.
Według danych Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego co roku na polskie uczelnie trafia kilka tysięcy studentów z Białorusi. Najczęściej wybierają takie uczelnie, jak Uniwersytet Warszawski, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza (Poznań), Uniwersytet Jagielloński (Kraków), Politechnika Warszawska i Wrocławska, Szkoła Główna Handlowa (Warszawa).
W związku z ostatnimi wydarzeniami na Białorusi kilka polskich uczelni przyznało dodatkowe miejsca studentom z Białorusi i przedłużyło dla nich terminy rekrutacji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)