„Wyjechałam z Mińska ze względów zdrowotnych i po to, aby otrzymać tę nagrodę. Jednak jestem zdecydowana na powrót do swojego kraju, chyba że władze będą temu przeszkadzać” – powiedziała na konferencji prasowej w Taorminie.
Tak, zamierzam wrócić, chociaż zdaję sobie sprawę z niebezpieczeństwa, że mogą mnie aresztować lub coś mi zrobić. I tylko za to, że chcę żyć w wolności, jaką daje demokracja, przede wszystkim w wolności słowa
– cytuje pisarkę włoska agencja informacyjna Ansa.
Aleksijewicz zaznaczyła również, że „aresztowania i tortury”, którym według niej podlegają opozycjoniści na Białorusi, są sprzeczne z zasadami humanitaryzmu. Podkreślając pokojowy charakter ruchu oporu, podkreśliła szczególną rolę białoruskich kobiet w ruchu protestu, a także stwierdziła, że młodzież w tym kraju chce wolności i życia bez lęku o własne życie.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)